"Zakazane imperium": Powrót matki marnotrawnej?
Minęło sporo czasu odkąd Paz de la Huerta opuściła obsadę "Zakazanego imperium". Od tamtego momentu komplikacje życia prywatnego i problemy zdrowotne trzymały ją z dala od głównego hollywoodzkiego nurtu. Czy przyszedł czas na powrót? De la Huerta twierdzi, że tak.
Z jej bohaterką, Lucy Danzinger, ostatni raz spotkaliśmy się w sezonie drugim, kiedy to po urodzeniu dziecka, którego ojcem jest Van Alden, pewnego dnia wychodzi z domu aby już nigdy nie wrócić.
"Bardzo dobrze wspominam pracę na planie ‘Zakazanego imperium’. Jestem w stałym kontakcie z producentami, a Terry [Winter] powiedział, że jeśli zdecyduję się wrócić, to taka możliwość się pojawi" - twierdzi aktorka. Ile jest w tym prawdy, przekonamy się być może jeszcze w trakcie trwania nadchodzącego sezonu.
Po tym, jak niespodziewanie zniknęła z serialu, Paz de la Huerta rozpoczęła karierę na łamach prasy plotkarskiej. Gazety rozpisywały się o jej uzależnieniu od alkoholu, burzliwym romansie z wokalistą Stone Temple Pilots, Scottem Weilandem, oraz poważnym wypadku, jakiego doznała planie filmu "Nurse 3-D", gdzie została potrącona przez kaskadera kierującego ciężarówką.
Ostatnio sprawy zaczynają jednak układać się bardziej po jej myśli. Na plotkarskich portalach gości rzadziej, a niedawno ukazał się jej album z fotografiami, nad którym pracowała razem z Alexandrą Carr. Być może to znak, że w niedługim czasie znowu zobaczymy ją na małym ekranie. "Bardzo chciałbym, żeby Lucy powróciła do ‘Zakazanego imperium’ jako kochająca matka" - zapewnia de la Huerta.