Z Archiwum X X Files
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 354
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

„Z Archiwum X”: Gillian Anderson zrobiła fanom prezent

Po wielu latach Gillian Anderson i David Duchovny spotkali się na planie, by dać fanom wspaniały prezent - kontynuację kultowego "Z Archiwum X".



Ponad dekada - tyle czasu minęło, odkąd Gillian Anderson zagrała pierwszą większą rolę - agentki Dany Scully w "Z Archiwum X" - serialu, który okazał się sukcesem i punktem zwrotnym w karierach jej i Davida Duchovny’ego. Aktorka szybko się jednak przekonała, że udział w hitowej produkcji może stać się przekleństwem. Po zakończeniu serialu długo siedziała w szufladzie z napisem "Scully". - Ciężko jest pokazać, na co cię stać, kiedy wszyscy widzą w tobie jedną bohaterkę. Uważają, że jesteś zbyt kojarzona, by powierzyć ci inną rolę - żaliła się w jednym z wywiadów.

Reklama

Kierunek: Europa

W 2002 r., po zamknięciu rozdziału pt. "Z Archiwum X", Gillian postanowiła przenieść się do Wielkiej Brytanii (gdzie spędziła dzieciństwo), by tu rozpocząć nowy etap swojej kariery - występy na deskach londyńskich teatrów oraz w wysoko cenionych przez krytykę serialowych produkcjach BBC. Ponowny przełom nastąpił dwa lata temu. O Gillian - odnoszącej triumfy za granicą - upomniało się Hollywood.

Po sukcesie brytyjskiego "Upadku" dostała propozycję od producentów "Hannibala" (2013 r.), a potem "Stanu kryzysowego" (2014 r.). Publiczność za oceanem na nowo ją pokochała. Co ona na to? - Za żadne skarby nie wrócę do Hollywood. W Londynie jestem szczęśliwsza. Tu się rozwijam, tu podejmuję nowe wyzwania. Mogę wpaść do USA na moment, by coś zagrać, ale na stałe żadna siła mnie już tam nie ściągnie - mówiła bez ogródek.

Powtórka z rozrywki

Pomimo obowiązków, Gillian jednak dała się niedawno namówić na powrót do korzeni i zagranie w miniserialu "Z Archiwum X".

- Myślę, że robię to dla fanów. Spłacam dług wdzięczności za miłość, jaką mnie przez tyle lat darzyli. Dla nich postanowiłam na nowo obudzić w sobie Scully, a zadanie nie jest łatwe, bo uśpiłam ją na dobre. Już jakiś czas temu, kręcąc drugi film, czułam, że Dana jest mi bardzo daleka - zdradza.

Anderson i dodaje: - Dziwne uczucie, być znowu tutaj. Wraca do mnie tyle wspomnień, dynamicznych obrazów z przeszłości. Okazuje się, że to cieńsza granica, niż przypuszczałam. Media już obiegły zdjęcia z pierwszego dnia na planie serialowych agentów.

Na efekty ich pracy będzie trzeba jednak poczekać do jesieni, kiedy to stacja FOX pokaże sześcioodcinkową kontynuację hitowego serialu. A czego mamy się spodziewać?

- Będzie... wolno i intensywnie - zachęca Gillian.

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy