Zniszczył jej reputację
Stefan wjeżdża furgonetką na podwórko kamienicy, a Jola od razu podchodzi i go atakuje. Zapraszamy na 71. odcinek "Wszystko przed nami", a w nim...
- Zrobiłeś ze mnie skorumpowanego babsztyla!
- Powiedziałeś wszystkim, że dostałam mieszkanie za pozwolenie na prowadzenie kuchni! Pracuję w sanepidzie od dziesięciu lat... Przez cały ten czas nie wzięłam ani grosza pod stołem, nie przyjmuję nawet czekoladek! Pracuję ucz-ci-wie. A ty robisz tu ze mnie łapówkarę?!
Pani inspektor rzuca kochankowi wściekłe spojrzenie... Małek, bliski paniki, próbuje się bronić: - Kocie... cicho! Po co te nerwy? Nie miałem wyjścia! Wiesz, jak jest: tonący chwyta się brzytwy. I ja tonąłem! Anka pytała o to mieszkanie... Tylko to mi wtedy przyszło do głowy, musiałem się ratować!
Chwilę później awantura przenosi się do kamienicy - do mieszkania Joli. Dziewczyna z trudem panuje nad emocjami... - Zniszczyłeś moją reputację!
- Ale po co takie górnolotne słowa?
- Żeby ratować swój tyłek, zmieszałeś mnie z błotem!
- Jolcia, kocie... Bez histerii...
- Nie dotykaj mnie! Dopiero teraz widzę wszystko jasno... Urabiałeś mnie od samego początku. Wiedziałam, że nie zostawisz dla mnie rodziny, ale zgodziłam się być tą drugą... A ty dalej mnie osaczałeś!
To scena, którą zobaczymy już 25 lutego. Jaki będzie finał? Odpowiedź czeka na antenie TVP1.