"Telefono" - groźny wynalazek
Marina - po tym, jak odnalazła w Lublinie Stefana - nie może uwierzyć w swoje szczęście... Za to Małek jest bliski paniki.
- Napisałam w Internet: Stefan Małek, Lublin, Polska... i się pokazało! Twoja firma, Stefbud... Ładnie!
Po upojnych pieszczotach, dziewczyna przytula się do ukochanego... I wyznaje, w jaki sposób wpadła na jego ślad. A Stefan tylko cicho wzdycha: - Pięknie... Po prostu, kurna, pięknie...
- Wiedziałam, że się ucieszysz! Pokażę ci... Znalazłam adresa, telefona... Wszystko co potrzeba!
Marina, niezrażona, pokazuje Małkowi kartkę z jego danymi. A Stefan rozpoznaje swój domowy adres - i blednie. - Ale... to niedobry adres jest! To... to dom kolegi jest! On tam mieszka z żoną i córką... A ten telefon dawno jest nieaktualny!
- Jak to dawno? Przecież ty niedawno w Polska...
- Słowo daję, nie mam tam nawet biura!
- Chodzi o podatka, tak? Kłamiesz urzęda jakiegoś?
- Co? A tak, podatki... Urząd skarbowy!
Małek gorączkowo wymyśla kolejne kłamstwa - byle dziewczyna trzymała się od jego domu z daleka. A kilka godzin później, gdy wraca do rodziny... Pada na klęczki - i odłącza telefon. Czym kompletnie zaskakuje żonę.
- Stefan.... A co ty robisz?
- Cześć, Anula... Telefon diabli wzięli!
- Rano wszystko było w porządku...
- Był, ale się zbył! Zresztą... I tak jest niepotrzebny! Wszyscy mamy komórki... Trzeba go zlikwidować!
Czy Anna dowie się o romansie Stefana i przegoni Marinę z Lublina? A może... zrobi to za nią Jola? Emisja 57odcinka "Wszystko przed nami" już 22 stycznia - takich emocji lepiej nie przegapić!