Czeka ją długa i zaciekła batalia w... sądzie
Katarzynę Figurę, czyli Mariannę Szawarską z "Wszystko przed nami", czeka w najbliższym czasie wiele wizyt w sądzie. Dlaczego?
Kiedy kilka miesięcy temu Katarzyna Figura opowiedziała w jednym z wywiadów o tym, że jest ofiarą przemocy domowej i boi się o bezpieczeństwo swoje i swoich córek, nie przypuszczała zapewne, że jej mąż odpowie na postawione mu publicznie zarzuty pozwem o zniesławienie!
Tymczasem Kai Schoenhals, nie czekając na rozwód, którego domaga się aktorka, postanowił udowodnić przed sądem, że żona oczerniła go w mediach i sprawiła, że jest postrzegany jako tyran znęcający się nad bliskimi!
Kilka dni temu, 31 stycznia, Katarzyna Figura i jej mąż spotkali się w warszawskim Sądzie Okręgowym na pierwszej rozprawie z powództwa Kaia Schoenhalsa. Choć rozprawa odbywała się przy drzwiach zamkniętych, wiadomo, że wciąż będąca małżeństwem para nie doszła do porozumienia i najprawdopodobniej jeszcze wiele razy spotka się w sądzie. Kolejne posiedzenie w tej sprawie wyznaczone zostało na 15 marca.
Dwa tygodnie wcześniej, 28 lutego, Katarzyna Figura i Kai Schoenhals także będą musieli stawić się przed sędzią, bo właśnie tego dnia rozpocznie się ich proces rozwodowy.
Wniosek o rozwód wniosła aktorka, która chce także uzyskać pełną opiekę nad córkami... Wszystko wskazuje na to, że małżonków, którzy wytoczyli przeciwko sobie naprawdę ciężkie działa, czeka długa i zaciekła batalia na oczach całej Polski!