Ostatnio nie ma szczęścia
Po sukcesach jakie Bartek Kasprzykowski odniósł w serialach "Magda M." i "Teraz albo nigdy!", przyszły dla niego lata chude.
Jeśli wierzyć plotkom, aktor nie najlepiej znosi fakt, że komediowy serial z nim w roli głównej pt. "Wszyscy kochają Romana" po kilku odcinkach zszedł z anteny. Jest, co prawda, powtarzany, ale wiadomo, że sukcesem nie będzie.
Hitem nie był też serial "Grzeszni i bogaci", a w historii "znad rozlewiska", gdzie Bartek grał ukochanego głównej bohaterki, też zabrakło dla niego miejsca.
Pozostało jedynie "Ranczo", które wiosną wraca na antenę. Tam Kasprzykowski wciela się w postać księdza.
Podobno w poszukiwaniu pracy pomaga mu partnerka, Tamara Arciuch.
Rozgoryczony aktor wyżalił się niedawno nawet w internecie.
"Marek Kondrat, którego uważam za mistrza, podjął decyzję, która daje do myślenia. Tylko że on osiągnął wszystko w tym kraju. Moje wycofanie się byłoby niczym - napisał.
Chodzi o to, że Kondrat gra już tylko w reklamach. Czy Bartek Kasprzykowski też ma takie plany?