"Wspaniałe stulecie": Wielka radość Mihrimah

Maleństwo przyjdzie na świat w lutym, najpóźniej w marcu. Aktorka jednak już teraz zrezygnowała z pracy, by ostatni trymestr ciąży spędzić w spokoju. Odeszła z serialu "Nigdy więcej", mimo iż grała w nim główną rolę.

- Uprzedziłam producentów, że jeśli pojawi się dziecko, to zniknę z planu - tłumaczy.

Zresztą w żaden sposób nie udałoby się ukryć błogosławionego stanu przed okiem kamery. Nie chodzi nawet o brzuszek, ale o fakt, że Pelin zdążyła już przytyć co najmniej 8 kilo.

- Cóż poradzić? Lubię jeść - uśmiecha się.

Narodzin drugiego potomka nie może też doczekać się szczęśliwy tatuś, Bedri Güntay. Z Pelin Karahan poznali się dwa lata temu, grając w siatkówkę w klubie sportowym.

- Po meczu podszedł do mnie i zagadał. Koniecznie chciał się umówić na kolację - wspomina aktorka. Jako świeżo upieczonej rozwódce (zob. informacja w kółku) nie spieszyło jej się do nowego związku. Dlatego zwodziła Bedriego przez tydzień, aż w końcu uległa. Spotkali się na lunchu, zaczęli rozmawiać... no i tak się porobiło, że jeszcze tego samego dnia Güntay przedstawił ją rodzicom.

O szybkości rzutkiego biznesmena świadczy też fakt, że gdy wkrótce potem pobrali się, panna młoda szła do ślubu w trzecim miesiącu ciąży. W grudniu 2014 roku przyszedł na świat ich synek, Ali Demir.

Poród trwał aż 17 godzin. - Krzyczałam na cały szpital. Gdy to nareszcie się skończyło, myślałam, że będę mogła fruwać - opowiada aktorka. Teraz, choć cieszy się na myśl o drugim dziecku, nie ma zbytniej ochoty na powtórkę z tamtego doświadczenia.

Ostatnio małżonkowie ujawnili, że Ali Demir będzie miał braciszka. Chłopiec dostanie imiona Can Eyüp, po ojcu Bedriego. Pozostaje więc już tylko odliczać dni do szczęśliwego rozwiązania!

KLC