"Wspaniałe stulecie": Schlebia Turkom?
Polscy widzowie „Wspaniałego stulecia” zastanawiają się często, czy twórcy serialu nie upiększają czasem historii, schlebiając nieco Turkom.
Czy Sulejman Wspaniały rzeczywiście był tak potężnym władcą, a ówczesny Stambuł olśniewał bogactwem? Wielu miłośników serialu z krajów arabskich, a także Grecji, Bułgarii, Serbii i Rumunii wybiera się nad Bosfor, by odnaleźć ślady tamtej epoki. Okazuje się, że rzeczywistość nie ustępuje serialowej fikcji.
Atmosferę "Wspanialego stulecia" odnajdziemy w pałacu Topkapi, gdzie eksponuje się bezcenne klejnoty, szaty i broń, na których wzorowali się scenografowie i kostiumolodzy. Cudem architektury jest górujący nad Złotym Rogiem meczet Sulejmana Wspaniałego, mogący pomieścić 5 tys. wiernych.
Na zapleczu świątyni wznosi się mauzoleum sułtana i grobowiec Roksolany. Wnętrze mauzoleum wyłożone kafelkami z Izniku, przedstawiającymi rajski ogród, nawiązuje do tureckiego imienia sułtanki Hürrem, kojarzącego się z pogodą i kwiatami. Do dziś działa założony przez nią szpital dla kobiet, który wzniosła (wraz ze szkołami, meczetem i fontanną) przy targowisku niewolnic, na którym sama została sprzedana.
Sulejman uczynił ze swojej stolicy centrum światowej dyplomacji, zawierając traktaty z Francją, wymierzone w imperium Habsburgów.
O rozmachu jego działań świadczy to, że na zachodzie zajął Węgry, obległ Wiedeń, przeprowadził desant we Włoszech, a na wschodzie po opanowaniu Iraku wysłał ekspedycję morską do Indii. Warto o tym pamiętać, śledząc w serialu romanse i intrygi.
IP