"Wspaniałe stulecie": Kreacje jak z baśni!
Gusta widzów się zmieniają, ale seriale kostiumowe od lat nie wychodzą z mody. Dzięki nim, nie ruszając się z fotela, możemy przenieść się w czasie i zapomnieć o codziennych zmartwieniach.
W przypadku seriali osadzonych w czasach współczesnych stroje odgrywają zazwyczaj trzeciorzędną rolę w stosunku do fabuły. Jednak gdy akcja rozgrywa się w ubiegłych stuleciach, właściwie dobrane i pieczołowicie wykonane kostiumy są niezbędne, by oddać klimat epoki. Dlatego producenci dokładają starań, by kreacje, które widzimy na ekranie, zapierały dech w piersiach, chociaż wiąże się to z ogromem pracy i dużymi kosztami. Jednak potem doskonałe wyniki oglądalności rekompensują im ten trud.
Akcja "Luz Marii" rozgrywała się na przełomie XIX i XX w. Dlatego projektant Carlos Passano musiał dogłębnie zapoznać się z realiami epoki, zanim zaczął tworzyć szkice strojów. Cały czas konsultował się również ze scenarzystami, by poznać charakter konkretnych postaci, ich stopień zamożności i wykonywany zawód.
Na potrzeby telenoweli powstały setki policyjnych uniformów, habitów zakonnic i pielęgniarek. Ogólnie uszyto 530 strojów - 350 kobiecych i 180 męskich. Najwięcej radości sprawiło projektowanie sukni ślubnej dla Lucecity.
- Powiedziano nam, że jest potrzebna na już, dlatego musieliśmy ją uszyć w trzy dni. Ponieważ miała wyglądać spektakularnie, wymyśliłem, że będzie wykonana z XIX-wiecznej bawełny, którą sprowadziliśmy z Buenos Aires. Musieliśmy obchodzić się z nią bardzo ostrożnie, ponieważ była delikatna. Wiele codziennych strojów zostało z kolei uszytych z tkanin, używanych do wykonywania obić tapicerskich. Ponieważ nie były one dostępne w Peru, również importowano je z Argentyny i USA.
Passano rządził na planie twardą ręką i nie pozwalał, żeby gust aktorów wpływał na jego projekty. Sporo problemów sprawiało mu dopasowanie strojów dla Angie Cepedy, która szybko chudła. Z kolei Zonaly Ruiz (Fefa) notorycznie niszczyła delikatne skórzane buty. Projektant wcześniej pracował na planie "Dwóch oblicz miłości" z Grecią Colmenares i w "Luz Marii" wykorzystał kilka swoich strojów z tamtej telenoweli.
Serialowa Seungnyang z "Cesarzowej Ki" w trakcie serialu nosiła około 100 różnych strojów. W jednym z odcinków zdarzyło jej się ośmiokrotnie zmienić szaty. Jej ekranowi partnerzy musieli zadowolić się nieco skromniejszą garderobą. Ze względu na to, że nie zachowało się wiele źródeł opisujących ubiory członków dynastii Yuan, projektanci mogli puścić wodze fantazji. Inaczej rzecz miała się ze strojami rodów Joseon i Goryo, ponieważ były one dokładnie udokumentowane, więc przy ich projektowaniu trzeba było trzymać się historycznych zapisów.
Oprócz misternie haftowanych jedwabnych szat, szczególną uwagę widzów zwracała korona Toghuna, czyli myoun-ryu-gwan. Jest to konstrukcja przypominająca kształtem biret, z którego przodu i tyłu zwisają sznurki z koralikami. Miały one symboliczną funkcję ochrony władcy przed oglądaniem zła, a ich liczba była uzależniona od jego rangi.
"Milagros", której akcja działa się w XIX-wiecznej Argentynie, była wysokobudżetową produkcją. Dlatego dla samej Grecii Colmenares przygotowano aż 113 strojów z jedwabiu, tafty i aksamitu, zazwyczaj różowych
lub w innych pastelowych kolorach, mających podkreślić delikatny charakter granej przez nią Marii. Później, gdy aktorka wcielała się w Milagros, treserkę słoni, zaczęto ubierać ją w śmiałe, odsłaniające ciało stroje z półprzezroczystej gazy, wysadzane kamieniami.
Przygotowywano również dla niej misterne stroiki do włosów. Luisa Kuliok, grająca czarny charakter w serialu, dostała 65 kreacji. Do ich wykonania użyto brokatu, weneckiego jedwabiu i koronek, ponieważ w przeciwieństwie do głównej bohaterki, Asunción ślepo podążała za modą.
W "Prawdziwej miłości" (historia zaczyna się w 1870 r.) wykorzystano około 3 tysięcy elementów garderoby, z czego ponad 700 zostało zaprojektowanych specjalnie na potrzeby serialu.
Mariana Melgarejo i Monica Aceves musiały walczyć z czasem, ponieważ pierwsze przymiarki z Adelą Noriegą odbyły się zaledwie na tydzień przed rozpoczęciem zdjęć. Dla projektantek istotne było zróżnicowanie strojów w zależności od pozycji społecznej postaci. Bogate kobiety nosiły zdobne suknie z gorsetami i krynolinami, natomiast biedacy często używali kocy, z których szyli prymitywne ubrania. Często wystawała im spod nich bielizna.
Mimo starań ekipy, specjaliści dopatrzyli się pewnych nieścisłości w serialu. Marie nosiła obcisłe suknie z turniurą, która pojawiła się dopiero kilkanaście lat po zakończeniu akcji "Prawdziwej miłości". Z kolei spodnie Manuela były zapinane na suwak, który został wynaleziony w drugiej połowie XX wieku.
"Wspaniałe stulecie" przyciąga miliony Polaków przed ekrany nie tylko fabułą pełną intryg, lecz też kosztownymi strojami. Ich twórcą jest projektant Serdad Basbug. Mężczyzna twierdził, że zanim zabrał się do pracy, porządnie przestudiował książki historyczne i dostępne ryciny ukazujące XVI-wiecznych Turków. Jednak, jak się potem okazało, serialowe ubiory nie odpowiadały historycznym przekazom. Znawczyni tematu, Zuhal Yorgancioglu, powiedziała w jednym z wywiadów:
- Stroje są bardzo dobrze zaprojektowane, ale nie są to prawdziwe kostiumy z czasów ottomańskich. W tamtym okresie ludzie nosili kaftany w kolorze bordowym, czerwonym, zielonym, czarnym, ciemnoniebieskim i jasnoróżowym. Nie były one wydekoltowane i nie miały zaznaczonej talii. Pod kaftany zakładali spodnie nazywane teraz haremkami. Stroje szyto z jedwabiu i ozdabiano złotymi ornamentami.
Francuska moda podbiła Turcję dopiero po tym, jak sułtan Abdulaziz spotkał się z żoną Napoleona. Wynika z tego, że kobiety w pałacu Sulejmana nosiły suknie inspirowane XIX-wieczną modą francuską, chociaż akcja serialu dzieje się 300 lat wcześniej! Dzięki temu małemu oszustwu widzów kobiety na dworze Sulejmana prezentowały się ponętnie.
akw