Nazanin Boniadi: Gwiazda "Władcy pierścieni" wspiera irańskie kobiety
Nazanin Boniadi, która ostatnio wystąpiła w serialu platformy streamingowej Amazon Prime "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy", zaapelowała do gwiazd Hollywood o to, by pomogły zwrócić uwagę świata na sytuację kobiet w Iranie. Pochodząca z Teheranu aktorka wygłosiła płomienne przemówienie podczas imprezy zorganizowanej w Muzeum Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej w Los Angeles.
"Irańskie kobiety doprowadziły do zmiany paradygmatu przez otwarte przeciwstawienie się systemowi patriarchalnej mizoginii, który podporządkowywał je przez cztery dekady. W trakcie zyskały sojuszników w różnych sektorach irańskiego społeczeństwa. Z pewnością możemy się od nich wiele nauczyć" - mówiła Boniadi do gości, wśród których znalazły się m.in. Claire Foy, Tessa Thompson, Chloe Zhao czy przewodnicząca Akademii, Janet Yang.
Jak zauważyła Boniadi, spośród wielu tematów poświęconych kobietom, o jakich mogłaby mówić, najbliższe jej sercu jest trwające od dwóch miesięcy nawoływanie Iranek do walki z systemem, które "stało się już pierwszą całkowicie kobiecą rewolucją naszych czasów". Spowodowane ono zostało aresztowaniem 22-letniej Mahsy Amini. Irańska policja moralności zarzuciła jej niewłaściwe noszenie hidżabu. Kobieta została później pobita i zmarła w areszcie. Bonadi opowiedziała o swojej walce o prawa kobiet, wspominając że na pierwszym takim proteście była jeszcze w łonie matki w 1979 roku. Jej rodzina wyemigrowała do Anglii, gdy Nazanin miała trzy miesiące.
Aktorka stwierdziła też, że podobnych protestów w ostatnich dekadach było sporo, ale żaden nie może równać się z tym, którego jesteśmy świadkami obecnie. "Kobiety wyszły na ulice, paląc swoje stroje i obcinając włosy, a także skandując swój sprzeciw Republice Islamskiej, choć grozi im za to pobicie, zgwałcenie, uwięzienie, a nawet śmierć. W proteście biorą udział także uczennice zebrane razem z innymi pod hasłem 'Kobieta. Życie. Wolność'. Uderzają one w samo serce systemu, który z założenia jest represyjny i wymierzony przeciwko kobietom" - mówiła dalej gwiazda "Władcy Pierścieni". I podkreśliła, że to protest przeciwko prawom wprowadzonym 43 lata temu. Wśród tych zmian było obniżenie wieku umożliwiającego legalne poślubienie dziewczynki z 18 do 9 lat. Został on później podniesiony do 13 lat, ale za zgodą ojca bądź sędziego możliwe jest wcześniejsze zamążpójście.