"Wikingowie": Porządny człowiek
Panie twierdzą, że Clive Standen to „prawdziwy facet” i że takich mężczyzn coraz bardziej im brakuje.
- Jestem zaszczycony, wydaje mi się jednak, że mają na myśli nie tyle mnie, co Rollo, którego gram w serialu "Wikingowie" - twierdzi 34-letni Irlandczyk.
- Ten odważny wojownik bywa porywczy, uparty, ma siłę i niezłe mięśnie. Tymczasem ja jestem uosobieniem spokoju, w dodatku chętnie ustępuję - dodaje.
Dla fanów nie ma to znaczenia. Podkreślają na przykład, że choć skończył tylko trzymiesięczne kursy aktorskie, na ekranie radzi sobie lepiej niż niejedna gwiazda Hollywood.
- Może to dlatego, że urodziłem się w irlandzkim Hollywood, gdzie ludzie są skromni i gdzie nauczono mnie, że ważna jest pracowitość, a nie samozachwyt? - mówi.
Aktor za swą zaletę uważa coś jeszcze: - Mimo sławy, jestem porządnym człowiekiem - twierdzi ten zapalony bokser, szermierz, mąż i tata trójki dzieci.
MAM