"Wiedźmin": Zaskakujące doniesienia na temat spin-offu. Zdjęcia trwały zaledwie... dwa miesiące
Zaskakujące wieści płyną z uniwersum netfliksowego "Wiedźmina". Według doniesień zagranicznych mediów, spin-off popularnego serialu został nakręcony w zaledwie dwa miesiące. Pierwotnie prace nad produkcją miały trwać aż cztery miesiące dłużej.
Portal Redanian Intelligence już w listopadzie zeszłego roku informował o powstaniu spin-offu "Wiedźmina". Seria była wtedy w fazie przedprodukcyjnej. Po premierze "Rodowodu krwi" głosy na temat produkcji ucichły i spekulowano, że zrezygnowano z tego projektu. W lutym wspomniane źródło dotarło do informacji, że produkcja powstaje, teraz natomiast, że zdjęcia do historii o Szczurach już zakończono! Prace miały trwać zaledwie dwa miesiące, a ostatnie zdjęcia realizowano 1 lipca.
Wiadomo, że produkcja o roboczej nazwie "Riff Raff" miała składać się z ośmiu odcinków. Patrząc jednak na czas realizacji projektu, można się spodziewać, że materiału wystarczy zapewne na mniej epizodów.
O czym będzie "Riff Raff"? "Sześciu nastoletnich złodziei musi polegać na swoich umiejętnościach, planując największy napad w swojej karierze przeciwko najniebezpieczniejszej grupie przestępczej w królestwie" - czytamy na Redanian Intelligence.
Ujawniono, że w obsadzie zobaczymy m.in.: Christelle Elwin jako Mistle, Fabian McCallum jako Kayleigh, Aggy K. Adams jako Iskra i Juliette Alexandra jako Reef.