"Wiedźmin: Rodowód krwi": Jak wyglądała praca z Sapkowskim? Showrunnerka "Wiedźmina" ujawnia
25 grudnia w serwisie Netflix zadebiutuje "Wiedźmin: Rodowód krwi". Wydarzenia pokazane w czteroodcinkowym serialu będą miały miejsce 1200 lat przed akcją "Wiedźmina". Jaki wpływ na tę produkcję miał autor serii, Andrzej Sapkowski?
Lauren Schmidt Hissrich, twórczyni i showrunnerka serialu "Wiedźmin", która czuwa nad wszystkimi produkcjami Netfliksa, rozgrywającymi się w świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego w rozmowie z portalem Gazeta.pl, opowiedziała m.in. o tym, jak wyglądała współpraca z autorem książkowych pierwowzorów.
"Rozmawialiśmy z Andrzejem Sapkowskim o naszych pomysłach i mówił mi np. czy coś z tego brzmi świetnie czy obiecująco. Podkreślał, że z jego książkami jest inaczej niż z 'Władcą pierścieni'. On nie myśli o świecie przedstawionym i wydarzeniach w ten sam sposób, co Tolkien. Nie tworzy w głowie mapy tamtego świata, nie zastanawia się nad tym, czego nie opisał w powieściach, nie dopowiada do nich historii, których nie opublikował. Andrzej Sapkowski dał mi mnóstwo kreatywnej swobody i wolności. Chce, żebyśmy trzymali się tonu jego książek i ich założeń. Ale jeśli czegoś sam nie opisał, pozwalał nam zbudować własne historie" - stwierdziła Hissrich.
"Najfajniejszą rzeczą związaną z serialem 'Wiedźmin: Rodowód krwi' jest to, że rzeźbimy historię kompleksowo, bo nie została opisana. Skorzystaliśmy z szansy, by wymyślić całość. Ale żeby to było wartościowe i miało sens, musiało się łączyć z historią, którą opowiadamy w głównym serialu" - dodała Lauren Schmidt Hissrich w rozmowie z Justyną Bryczkowską.
Produkcja przedstawia dawno zapomnianą historię osadzoną w świecie elfów, która wydarzyła się 1200 lat przed akcją przedstawioną w oryginalnym serialu. Opowie o pochodzeniu i losach pierwszego Wiedźmina oraz o wydarzeniach, które doprowadziły do "Koniunkcji Sfer", kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się.
Przypomnijmy, że sezon trzeci "Wiedźmina" jest obecnie w postprodukcji, a data premiery planowana jest na lato 2023 roku.
Do świetnej obsady Uniwersum Wiedźmina dołączają Sophia Brown i Laurence O’Fuarain (Éile i Fjall) - dwie wojowniczki odseparowane od wrogich sobie klanów. Michelle Yeoh (Scían) wcieli się w rolę mistrzyni miecza, ostatnią ze swojego rodu.
W pozostałych rolach zobaczymy Mirren Mack (Princess Merwyn), Lenny Henry (Chief Sage Balor) oraz Minnie Driver (Seanchaí). Oprócz tego na ekranie pojawią się Francesca Mills (Meldof), Zach Wyatt i Lizzie Annis (bliźnięta Syndril i Zacaré). Huw Novelli wcieli się w rolę Callana “Brother Death".
Ponadto w obsadzie znaleźli się aktorzy tacy jak: Amy Murray jako Fenrik, Mark Rowley jako King Alvitir, a także Daniel Fathers i Faoileann Cunningham jako Osfar i jego córka Ryl. Kim Adis jako Ket, Nathaniel Curtis jako Brían, Dylan Moran jako Uthrok One-Nut oraz Hebe Beardsall jako Catrin. Ella Schrey-Yeats wciela się w rolę młodej profetki Ithlinne, a jej matkę, Aevenien, gra Claire Cooper.