Twórcy są przekonani o swoim wyborze. Nowy Geralt to nowa jakość

Czwarty sezon "Wiedźmina" zadebiutuje już wkrótce, a wraz z nim nowa twarz Geralta z Rivii – Liam Hemsworth. Twórcy serialu, w tym showrunnerka Lauren Schmidt Hissrich, są przekonani, że dokonali właściwego wyboru, chwaląc Hemswortha za "głębię emocjonalną" i "wrażliwość".

Najnowszy sezon rozpocznie w trudnym momencie dla Geralta - tuż po walce z Vilgeforzem.   

"W tym momencie nie jest w dobrej formie fizycznej. Jest poważnie ranny. Psychicznie zmaga się z rzeczami, do których nie jest przyzwyczajony, czyli zwątpieniem w siebie i frustracją. Teraz nagle dostrzegasz w tej osobie bardzo ludzką stronę, ale dostrzegasz też determinację, by to naprawić" - zdradził Liam Hemsworth - nowy Geralt z Rivii.   

Zmiana aktora, który wciela się w główną rolę, wywołała ogromną falę krytyki wśród widzów, którzy zdążyli się już przywiązać do poprzedniego aktora wcielającego się w tę rolę. Sam Hemsworth jednak bawi się nową kreacją i cieszy się, że może wcielić się w bohatera, którego pokochał dzięki serii gier z polskiego studia CD Projekt Red.  

Reklama

A co o swoim wyborze myślą twórcy serialu? Okazuje się, że są przekonani o tym, że dokonali wyśmienitego wyboru. 

"Wiedźmin": twórcy zdradzają tajemnice castingu

Showrunnerka "Wiedźmina" Lauren Schmidt Hissrich - która nadzorowała wszystkie sezony serialu Netflix - miała pełne zaufanie do zdolności Hemswortha. 

"Uważam, że wniósł do tej postaci prawdziwą głębię emocjonalną, wrażliwość i zdolność do zakochania się, a jednocześnie bycia częścią tego naprawdę spektakularnego świata" - powiedziała w rozmowie z GamesRadar+. 

Nowego Geralta poznajemy w trudnym momencie i choć dla bohatera jest to trudny czas, to według Hissrich dobry czas dla serialu. 

"Wiedzieliśmy, że chcemy znaleźć kogoś, kto będzie w stanie wnieść szorstkość i typowego gwiazdora kina akcji, który znamy z Geralta, ale jednocześnie ukazać głębszy aspekt człowieka, który wiele stracił. Liam wspaniale balansuje na granicy między byciem emocjonalnym, a nie słabym; byciem wrażliwym, bez ciągłego obnażania się" - mówiła w dalszej części wywiadu, przekonując, że gdy tylko aktor pojawił się na planie, produkcja wiedziała, że dokonała właściwego wyboru. 

"Kiedy pojawił się pierwszego dnia i połączył te dwie cechy - emocjonalną osobowość i tę potężną fizyczność - wiedzieliśmy, że dokonaliśmy właściwego wyboru" - powiedziała Hissrich. 

"Wiedźmin": co w czwartym sezonie?

"Po wydarzeniach, które odmieniły losy Kontynentu, Geralt, Yennefer i Ciri zostają rozdzieleni przez wojnę i wrogów. Każde z nich podąża własną drogą, spotykając nieoczekiwanych sojuszników. Jeśli zdołają zaufać nowym więziom, być może odnajdą się już na zawsze" - czytamy w oficjalnym opisie.  

Nowy sezon "Wiedźmina" zadebiutuje już 30 października na platformie Netflix. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin | Netflix: Seriale | Liam Hemsworth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL