BNP Paribas Warsaw SerialCon
Ocena
serialu
8,7
Bardzo dobry
Ocen: 30
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Na granicy snu i jawy. "Czarne stokrotki" na BNP Paribas Warsaw SerialCon

Uczestnicy pierwszej edycji festiwalu BNP Paribas Warsaw SerialCon mieli niepowtarzalną okazję, by przedpremierowo zobaczyć dwa odcinki serialu "Czarne stokrotki". W nowej produkcji Canal+ występuje wiele cenionych gwiazd, w tym m.in.: Karolina Kominek, Dawid Ogrodnik, Edyta Olszówka, Tomasz Schuchardt, Dobromir Dymecki czy Olaf Lubaszenko.

"Czarne stokrotki": nowy serial Canal+ z gwiazdorską obsadą

Serial "Czarne stokrotki" skupia się na losach geolożki Leny (Karolina Kominek) powracającej do zamieszkiwanego niegdyś Wałbrzycha, by odnaleźć córkę (Alicja Wieniawa-Narkiewicz) i piątkę zaginionych dzieci. Trop prowadzi do podziemnego świata opuszczonych tuneli i przeszłości miasta sięgającej drugiej wojny światowej. Razem z policjantem Rafałem (Dawid Ogrodnik), swoim przyjacielem z dzieciństwa, Lena odkrywa mrożący krew w żyłach związek między tajemniczym zniknięciem a działalnością lokalnej filantropki (Edyta Olszówka). Nawiedzające główną bohaterkę oniryczne wizje są pomocą w rozwiązaniu sprawy.

Reklama

"'Czarne stokrotki' to unikalny na naszym rynku mystery thriller w gwiazdorskiej obsadzie, który zdążył już zachwycić zagranicznych krytyków podczas organizowanego w Cannes festiwalu MIPCOM" - można przeczytać w oficjalnej zapowiedzi na stronie Canal+.

Za przeniesienie historii na ekran odpowiada Mariusz Palej, mający na swoim koncie liczne odcinki do seriali fabularnych na przestrzeni ostatnich trzech dekad. Scenariusz współtworzony był przez Agnieszkę Szpilę, Dominikę Prejdovą, Marcina Ciastonia i Katarzynę Tybinkę. Muzykę skomponował Wojciech Grabek, natomiast za zdjęcia odpowiadał Wojciech Węgrzyn. Całość zmontował duet utalentowanych montażystów: Piasek & Wójcik. W obsadzie "Czarnych stokrotek" widzowie mają okazję zobaczyć plejadę polskich gwiazd. Poza wymienionymi wyżej odtwórcami kluczowych postaci, w serialu wystąpią również tacy aktorzy jak Tomasz SchuchardtDobromir DymeckiOlaf LubaszenkoPiotr ŻurawskiMirosław ZbrojewiczRobert Gonera i Paulina Gałązka.

"Czarne stokrotki": pokaz na festiwalu BNP Paribas Warsaw SerialCon

6 grudnia obsada serialu wzięła udział w przedpremierowym pokazie specjalnym na festiwalu. W rozmowie dla Interii Karolina Kominek przyznała, że od dawna czekała na tak wielką i ważną rolę. Choć na planie musiała zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, w tym fonetyczną nauką języka czeskiego czy trudnymi scenami kręconymi pod wodą, jest dumna z efektu końcowego. Z przekonaniem stwierdziła, że pod względem gatunkowym i tematycznym "czegoś takiego jeszcze w Polsce nie było".

"Czekałam długo na taką rolę. Tak dużą, tak wielowymiarową, pełną wyzwań, dlatego to dla mnie wielkie święto, że mogę obejrzeć w kinie dwa pierwsze odcinki" - mówiła.

Projektem oczarowany jest także wcielający się w policjanta Dawid Ogrodnik. Aktor zdradził, że z przyjemnością odbiera tę produkcję zarówno z perspektywy aktora, jak i widza.

"Złożoność tego serialu jest czynnikiem bardzo interesującym. Myślę, że ta idea alternatywnej przestrzeni, do której przechodzą bohaterowie, sama próba podjęcia się tak karkołomnego wyzwania, jest na tyle interesująca, żeby z samej przekory chcieć sprawdzić, jak [twórcy] sobie z tym poradzili" - zachęcał do zapoznania się z tytułem.

"Czarne stokrotki": pierwsze wrażenia

Uczestnicy BNP Paribas Warsaw SerialCon mogli zobaczyć dwa pierwsze odcinki nowego serialu Canal+, które okazały się sporym zaskoczeniem. "Czarne stokrotki" balansują na granicy gatunków, wplatając w fabułę elementy thrillera, kryminału, psychologicznych rozważań i, co dość niecodzienne w rodzimym kinie, elementów nadprzyrodzonych zakrawających o science-fiction. Jeśli po przeczytaniu opisu lub zobaczeniu jakichkolwiek materiałów promocyjnych przeszedł komuś przez myśl tytuł "Stranger Things" to... z pewnością jest to trafny trop. 

Lena w pierwszych epizodach daje się poznać przede wszystkim jako matka, która nie miała możliwości wcześniejszego wykazania się i w pewien sposób stara się nadrobić stracony czas. Gdy dowiaduje się o zaginięciu dawno niewidzianej córki, Ady, porzuca pracę marzeń, by za wszelką cenę pomóc w jej odnalezieniu. Kreacja Karoliny Kominek już od pierwszych minut jest tajemnicza, niejednoznaczna, ale zarazem przejmującą i wzbudzająca współczucie. Kobieta nie miała możliwości na zacieśnienie relacji z córką; została odsunięta od matczynych obowiązków w związku z zachowaniami, które zdaniem wielu mogły stwarzać dla dziecka niebezpieczeństwo. Po wielu latach wraca do Wałbrzycha, a wraz z nią wspomnienia i wizje, które w dziwny sposób podsuwają jej kolejne wskazówki. Ta mroczna zarówno tematycznie i wizualnie historia skrywa w sobie wiele nieoczywistych, racjonalnie niewytłumaczalnych wątków. Jawa miesza się ze snem, tak jak i wydarzenia na powierzchni z tym, co nie jest widoczne dla oczu.

Po pokazie dwóch odcinków jedynym zarzutem, jaki można wystosować wobec produkcji, jest jej tempo. Choć wiadomo, że twórcy nie mogą na samym początku odsłonić wszystkich kart, akcja "Czarnych stokrotek" jest niespieszna, oniryczna, przez co również rozbijająca rosnące napięcie. O tym, jak broni się całość, będzie jednak można mówić dopiero 3 stycznia, gdy cały serial trafi na platformę Canal+. 

Zobacz też: Ekranizacja głośnej powieści. Netflix pokazał "Wzgórze psów" na Warsaw SerialCon

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Czarne stokrotki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy