"Violetta": German nauczy się kochać
Diego Ramosa poznaliśmy dzięki telenowelom z Natalią Oreiro. Od trzech sezonów wciela się w nadopiekuńczego Germana w "Violetcie". Specjalnie dla was aktor zdradził, co spotka jego bohatera w nowej serii.
Czy trudno gra ci się ojca nastolatki?
- Nie, z Martiną (Stoessel - przyp. red.) łączy nas wyjątkowa więź. Często zamieniamy się rolami, jedno opiekuje się drugim, co jest bardzo zabawne. » Uważasz, że rodzice powinni być tak nadopiekuńczy jak German? (Śmiech) Oczywiście, że nie. Myślę, że wszyscy rodzice przez całe życie patrzą na swoje dzieci jak na maluchy, nawet, gdy są już dorosłe. W serialu podkręcamy jeszcze ten wątek, żeby historia była ciekawsza i bardziej komediowa. Sam mam 41 lat, a mój tata traktuje mnie jak małe dziecko.
Czy lubiłeś, gdy Twój bohater przebierał się za Jeremiasza?
- Gdy German zauważył, że jego córka ma talent i chce śpiewać, zgodził się na to, ale zamierzał ją kontrolować, żeby nie spotykała się z chłopakami. Dlatego przebierał się za Jeremiasza, pianistę z długimi włosami i sumiastymi wąsami, żeby pracować w Studiu. Wynikało z tego wiele problemów. Granie Jeremiasza sprawiało mi dużo radości.
German ma skomplikowane życie uczuciowe. Czy w trzecim sezonie zobaczymy więcej scen z Angie?
- German szybko owdowiał i przez wiele lat skupiał się na wychowywaniu swojej córki. Dlatego musiał stopniowo nauczyć się okazywać swoje uczucia, co na początku nie wychodziło mu zbyt dobrze w relacjach z kobietami, a szczególnie z Angie. Dlatego wiele razy źle interpretował jej zachowanie. W trzecim sezonie oczywiście będą spotkania z Angie. Pojawi się również nowa postać, przy której German poczuje się bardzo pewnie w kwestiach miłosnych. Przy niej nauczy się wyrażać uczucia.
Czy na planie "Violetty" zdarzają się Wam jakieś zabawne sytuacje?
- Martina często nie może powstrzymać śmiechu, gdy zaczynam grać surowego ojca, ponieważ przypominają się jej sytuacje z prywatnego życia.
W trzecim sezonie do obsady dołącza Polka, Justyna Bojczuk. Co o niej sądzisz?
- To ładna i inteligentna dziewczyna. Wcześniej nie uczyła się hiszpańskiego, a teraz mówi tak biegle, jakby znała ten język od dziecka. Myślę, że my nigdy nie nauczylibyśmy się tak dobrze polskiego. Dlatego bardzo ją podziwiamy.
Rozmawiała Angela Kołowiecka-Wilkos