"Violetta": Co stało się z Martiną Stoessel?
Disney produkuje niezliczoną ilość seriali dla młodzieży. Dzięki temu studio wypromowało wiele znanych twarzy. Miley Cyrus, Zac Efron, Selena Gomez, Zendaya - to tylko kilka nazwisk. Do długiej listy warto również dodać Martinę Stoessel, która zawojowała świat jako serialowa Violetta. Dzisiaj daleko jej od wizerunku grzecznej nastolatki.
Argentyński serial dla młodzieży miał swoją premierę w 2012 roku. Chyba nawet twórcy nie przypuszczali, że produkcja podbije serca widzów na całym świecie, a główna aktorka zdobędzie wiernych fanów również w Polsce.
Serialowa Violetta to uczennica szkoły muzycznej "Studio 21". Początkowo nie zdaje sobie sprawy ze swojego talentu do śpiewania, który odziedziczyła po tragicznie zmarłej mamie. Utalentowaną nastolatkę grała Martina Stoessel.
Popularność serialu wykroczyła poza ramy telewizorów. Obsada serialu zjeździła cały świat z wielkim muzycznym show.
W 2015 roku zawitali do Polski. Gwiazda serialu była zaszokowana reakcją polskiej publiki. "Bez żadnej przesady mogę powiedzieć, że to były najlepsze koncerty w moim życiu. Publiczność krzyczała podczas całego show, płakała, śpiewała razem z nami" - wyznała w rozmowie po koncercie w Łodzi.
Urodzona 21 marca 1997 roku w Buenos Aires aktorka i piosenkarka jest córką producenta i reżysera Alejandro Stoessela oraz Mariany Muzlery, byłej modelki. Stoessel od dziecka wiedziała, co chce robić w życiu. Już jako 5-latka chodziła na lekcje tańca oraz śpiewu.
Starszy brat mówił do jej "Tini" i stąd wziął się jej artystyczny pseudonim. Pierwszą rolę zagrała jako 10-latka. W 2011 roku jej wersja piosenki "The Glow" znalazła się na płycie "Disney Princesses: Fairy Tale Songs". Gdy nastolatka dowiedziała się o castingu do "Violetty", musiała obiecać ojcu, że... poprawi swoje stopnie.
Udział w serialu odmienił jej życie. Z dnia na dzień Martina stała się najpopularniejszą nastolatką Ameryki Łacińskiej. Po kilku miesiącach przyszła międzynarodowa sława. "Violetta" zakończyła się na trzecim sezonie, 19-letnia wtedy Stoessel zaczęła solową karierę jako Tini.
Wydała pierwszy album oraz książkę "Po prostu Tini. Książka o mnie", w której opisała swoją drogę na szczyt. W znalazły się w niej m.in. wspomnienia Martiny ze szkoły. W rzeczywistości napisał ją ojciec nastolatki.
Pierwszego września 2014 roku Stoessel razem ze swoją rodziną i chłopakiem Peterem Lanzanim spotkali się z papieżem Franciszkiem.
Przy okazji - z inicjatywy głowy kościoła katolickiego - na Stadionie Olimpijskim w Rzymie zostało rozegrane spotkanie piłkarskie na rzecz pokoju, podczas którego nastolatka zaśpiewała dwie swoje piosenki. W późniejszych wywiadach przyznała, że było jedno z najważniejszych wydarzeń w jej życiu.
Młodziutka artystka ciężko pracuje na swój sukces i nie spoczywa na laurach - gra, śpiewa, dubbinguje. Podpisała kontrakty reklamowe m.in. z Diorem, Pradą oraz Pandorą. Od pewnego czasu Stoessel zdecydowanie odcina się od przeszłości. Podobnie jak inne gwiazdki Disneya również gwiazda "Violetty" postanowiła zerwać z grzecznym wizerunkiem.
Po ułożonej nastolatce nie ma już śladu. Dzisiaj Stoessel zaskakuje odważnymi stylizacjami. Na swoim Instagramie publikuje zdjęcia zza kulis. Na wielu z nich pozuje w samej bieliźnie. Fani są zachwyceni nowym wizerunkiem swojej idolki. 10 stycznia wypuściła teledysk do piosenki "Recuero". Przez miesiąc wideo zostało wyświetlone prawie 28 milionów razy.