Wie, na co ją stać
Wielu aktorów nie lubi oglądać swoich dokonań na ekranie. A jak jest w przypadku Sonii Bohosiewicz, znanej widzom m.in. z roli Izy Nowak w serialu "Usta usta"?
Sonia Bohosiewicz przyznaje, że początkowo - gdy zaczynała pracę jako aktorka - nie potrafiła spokojnie przyglądać się swoim poczynaniom na ekranie.
- Ze wszystkim tak jest - jeśli robimy coś po raz pierwszy, oceniamy się surowiej i dostrzegamy więcej niedociągnięć - twierdzi aktorka.
- Zresztą wciąż potrafimy niewiele i mamy przed sobą wiele do nauczenia. Podobnie było ze mną. Wydaje mi się, że człowiek nabiera dystansu wraz z upływającym czasem i zbieranym doświadczeniem.
Zdaniem aktorki, w akceptacji swojej osoby bardzo pomaga pewna świadomość siebie i własnego ciała.
- Dziś już wiem, jak wyglądam i na co mnie stać - tłumaczy.
- Wiem też, że obraz siebie, jaki mam w głowie, ma się nijak do tego, który jest w rzeczywistości. Dlatego dziś, gdy oglądałam siebie na ekranie, nie odrzuca mnie, jak to było wcześniej. Lubię kilkakrotnie analizować swoje zachowania na wizji i wyciągać z nich wnioski na przyszłość. Bo za pierwszym razem zwykle jestem z siebie bardzo niezadowolona.