To już jest koniec. Jaki był ostatni sezon?
We wtorek, 3 maja został wyemitowany ostatni odcinek serialu "Usta usta". Finał trzeciej serii obejrzało 2,488 mln widzów. "Usta usta" to polska wersja obsypanego nagrodami brytyjskiego serialu "Cold feet".
Produkcja zapewne jest znana szerszej publiczności jako: "Serial, który zaczyna się tam, gdzie inne się kończą. Opowiada o blaskach i cieniach budowania związków. A wszystko to z dawką angielskiego poczucia humoru", jest polską adaptacją brytyjskiego " Cold Feet". Na naszych ekranach jest już od roku (marzec 2010).
Opowiadał o miłosnych perypetiach trzech par: Adam (Paweł Wilczak) i Julia (Magdalena Różczka), Lena (Karolina Gorczyca, choć w dwóch pierwszych seriach była to Iza (Sonia Bohosiewicz) i Piotrek (Wojciech Mecwaldowski) oraz Agnieszka (Magdalena Popławska) i Krzysztof (Marcin Perchuć) w różnych fazach związku. Ich najróżniejsze losy były osią fabuły. Można zadać sobie pytanie, ile jeszcze da się, w sposób interesujący i zabawny, opowiadać o miłosnych relacjach? A jednak! Trzecia seria wcale nie jest była gorsza niż poprzednich. Nowe wątki były nadal wciągające, a przy tym naturalne i nie rażące wydumaniem.
W trzeciej serii przygód szóstki przyjaciół sporo się zmieniło. Julia i Adam oczekują swojego dziecka (pomimo olbrzymich problemów), Piotrek nie jest już z Izą, ale nawiązuje nową znajomość z Leną, Agnieszka i Krzysztof przechodzą poważny kryzys małżeński zakończony romansem i rozwodem. Każda z tych rzeczy może przydarzyć się i nam, widzom. Dlatego też łatwiej jest o emocjonalny odbiór "Usta usta", ale bez zbędnego sentymentalizmu i rozdmuchiwania wątków, jak ma to miejsce w niejednej polskiej produkcji.
Akcja ostatniej serii serialu toczy się żwawo, głównie dzięki czasowym przeskokom. Przy tym nie pomija ważnych aspektów historii bohaterów i można w nim znaleźć kilka scen-perełek, które łapią za serce lub rozbawiają do łez. Najsłynniejsza z nich już stała się hitem internetu. A w komentarzach możemy zauważyć liczne pytania: "z jakiego jest to tytułu?". Lena proponuje w niej swojej nowej teściowej marihuanę, jako najlepszy środek na bezsenność. Widzimy w niej jak joint łączy pokolenia oraz łamie stereotypy.
"Usta usta" nie tylko w ten sposób łamie tabu. Serial nie boi podejmować trudnych tematów, jak na przykład aborcja, zdrada, orientacja seksualna, rozwód, imigranci, bezrobocie, społeczny podział ról ze względu na płeć, starość.
"Czytając scenariusz były momenty, że odkładałam go na bok i mówiłam: Nie wierzę. Nie wierzę, że to samo nakręcimy w Polsce. A jednak, kręciliśmy" - mówi Magdalena Różczka, odtwórczyni roli Juli, która nie mogła zajść w ciąże w skutek wcześniejszej aborcji. Na szczęście twórcy umiejętnie łączą powagę z komizmem. Nie brakuje w serialu humorystycznych dialogów, które z powodzeniem mogą stać się dowcipem.
Warta pochwały jest gra aktorów, szczególnie obdarzonego naturalnym komizmem Wojciech Mecwaldowskiego. Gościnnie w trzecim sezonie występują: Rafał Królikowski, Magdalena Walach, Lesław Żurek, Jerzy Zelnik.
Choć serial nie miał najlepszych wyników oglądalności, nie znaczy, że nie jest popularny. Widzowie to przeważnie młodzi oraz zajęci ludzie, którzy "Usta usta" oglądają za pośrednictwem wygodnego i coraz bardziej popularnego "video on demand". I choć serial się już zakończył, będzie go można właśnie tam zobaczyć od początku, do czego gorąco zachęcamy.