Usta Usta
Ocena
serialu
6,9
Niezły
Ocen: 767
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Blaski i cienie życia we dwoje

Trzy pary bohaterów i trzy sposoby na życie. Wielkie namiętności i małe codzienne kłopoty. Jak ocalić uczucie, kiedy już minie pierwsza fascynacja i trzeba się dzielić domowymi obowiązkami. Humor i wnikliwe obserwacje obyczajowe w nowym serialu o życiu trzydziestolatków.

Finał romantycznej opowieści to zaręczyny albo ślub. Potem bohaterowie powinni żyć długo i szczęśliwie. A jak bywa naprawdę? Czy nie grozi im zmęczenie obowiązkami, nuda i rozczarowanie? Nowy serial "Usta, usta" pokazuje, co się dzieje po wybuchu płomiennego uczucia, jak wygląda jutro i pojutrze związku.

Trzy pary bohaterów są na różnych etapach wspólnej drogi przez życie. Agnieszka (Magdalena Popławska) i Krzysztof (Marcin Perchuć) to małżeństwo ze sporym stażem. Mają syna, dom w luksusowej dzielnicy i... za mało czasu dla siebie.

Reklama

Izę (Sonia Bohosiewicz) i Piotra (Wojciech Mecwaldowski) poznajemy, gdy starają się o dziecko. Dla Izy ciąża staje się obsesją. Na szczęście udaje się jej spełnić marzenia, zanim Piotr zacznie unikać sypialni, kojarzącej mu się coraz bardziej z "programem obowiązkowym".

Uczucie czy wolność?

Julia (Magdalena Różczka) i Adam (Paweł Wilczak) spotykają się przypadkiem, w sytuacji, która zwykle kończy się dziką awanturą. Ale tym razem samochodowa słuczka schodzi na dalszy plan, bo oboje czują,wymieniając się numerami telefonów, że nie chodzi o odszkodowanie za zarysowany lakier. Adama i Julię łączy namiętność, ale oboje należą do różnych światów. On jest nałogowym podrywaczem. Trzy miesiące w jednym związku to dla niego wieczność. Zresztą tak naprawdę od kobiet oczekuje tylko seksu. Żeby porozmawiać, wypić kilka piw i obejrzeć mecz, spotyka się z Piotrem.

Julia, dziewczyna inteligentna, wrażliwa, o niebanalnych zainteresowaniach bywa drażliwa, bo leczy rany po porzuceniu przez człowieka, który zamiast niej wybrał zyskowną pracę w Dubaju. Napad paniki u Adama może wywołać nawet to, że dziewczyna wyprasuje jego koszule i włoży je do swojej szafy. To symbol utraty wolności, której do tej pory tak strzegł. Będzie awantura,rozstanie, a potem zaskakujące przeprosiny. Jakie? To trzeba zobaczyć...

Do tej pory nie widzieliśmy Pawła Wilczaka w podobnej scenie.

Duża porcja prawdy

"Takie związki i małżeństwa, jakie pokazujemy w serialu, są naprawdę wokół nas i zmagają się z bardzo podobnymi problemami. Piotr, którego gram, zostaje ojcem. To zmienia jego życie, ale nie ma mowy o sielance. Bywają lepsze i gorsze dni, dzieje się naprawdę dużo." - mówi Wojciech Mecwaldowski.

Opowieść jest bardzo wiarygodna, a przy tym dosyć śmiała obyczajowo. Niektóre sceny wzruszą widzów, inne na pewno ich rozbawią, chociaż z punktu widzenia bohaterów wcale nie muszą być śmieszne. Wszystko gramy bardzo serio, realistycznie" - dodaje aktor.

Angielski humor

Serial jest adaptacją brytyjskiej produkcji"Cold Feet". Twórcom polskiej wersji udało się zachować angielski humor i obyczajową odwagę pierwowzoru, a także lekki dystans w mówieniu o poważnych problemach. Zarazem jednak precyzyjnie osadzono akcję w polskich realiach. Zobaczymy śródmieście Warszawy, centra handlowe, luksusowe osiedla i zwykłe mieszkania. Jest mnóstwo odniesień do naszej codzienności, jak choćby scena, w której ostry telewizyjny spór Moniki Olejnik z politykiem niszczy romantyczny nastrój Izy. Zabawne jest zderzenie snobizmu Krzysztofa z bezceremonialnością Adama. A rodziców przechwalających się talentami dzieci, każdy z nas może zobaczyć pod najbliższym przedszkolem.

Gwiazdorska obsada i tempo akcji to kolejne atuty serialu,który bawi, wzrusza, a czasem skłania do refleksji.

Serial startuje 6 marca o 20.00.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy