Dziewczyny ze Lwowa
Ocena
serialu
7,7
Dobry
Ocen: 1157
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Dziewczyny ze Lwowa": Polina jest emocjonalnie związana z Polską

Magdalena Wróbel, czyli Polina z serialu "Dziewczyny ze Lwowa", opowiada o swojej bohaterce i różnicach pomiędzy młodymi Polkami i Ukrainkami.

Proszę opowiedzieć o swojej Polinie...

- Ma dwadzieścia osiem lat i w rodzinnym Lwowie prowadziła biznes. To Ukrainka z polskimi korzeniami. Jej dziadek też prowadził swoje przedsiębiorstwo we Lwowie przed wojną, a czasie wojny został zamordowany przez radzieckich komunistów. Także z tego powodu Polina jest emocjonalnie związana z Polską, z nią wiąże swoje plany i marzenia. Jest typem silnej kobiety, bizneswoman i zakłada w Polsce kilka firm biznesowych. Czy i jak jej się powiedzie, widzowie mogą się przekonać oglądając serial.

Reklama

Jak można go zakwalifikować gatunkowo?

- Jako opowieść obyczajową, dość realistyczną, ale z komediowymi elementami. Niektórych może też jednak przyprawić o łzy.

Czy ukraińskie młode kobiety różnią się jakoś od swoich polskich rówieśniczek?

- Wydaje mi się, że mając za sobą cięższą szkołę życia są wobec niego bardziej pokorne. Warunki życia na Ukrainie są dużo surowsze niż w Polsce, trudniejsze jest codzienne życie, z czego my w Polsce nie zawsze zdajemy sobie sprawę skoncentrowani na naszych niedogodnościach. Mają też silniejsze poczucie zdania na siebie. Wydaje mi się, że generalnie bardziej serio traktują życie, może dlatego, że nic nie jest im podane na talerzu. W Ukrainkach jest jeszcze sporo z charakteru tradycyjnych kobiet, co w Polsce w młodym pokoleniu żeńskim występuje dużo rzadziej niż kiedyś. U nas kobiety bardzo naśladują trendy zachodnie, Ukrainki bardziej tkwią w tradycyjnej roli kobiety. Ale pewnie i to się za jakiś czas zmieni.

Jakie wrażenia wyniosła pani z pracy na planie?

- Zachwyt ekipą Macieja Strzembosza i Wojciecha Adamczyka. Jej sprawnością profesjonalną i przyjazną atmosferą, jaką stworzyła na planie, zupełnie pozbawioną nerwowości, o którą w takich okolicznościach nietrudno. Także ekipa aktorska wpisała się w ten klimat. Bywało, że pracowaliśmy po 14-15 godzin dziennie, ale w tak komfortowej atmosferze, że właściwie się tego nie odczuwało.

Rozmawiał Krzysztof Lubczyński

www.dziewczynyzelwowa.tvp.pl

www.dziewczynyzelwowa.tvp.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Wróbel | Dziewczyny ze Lwowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy