Trawka Weeds
Ocena
serialu
6,9
Niezły
Ocen: 59
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

FINAŁ SEZONU: Plan C

"Odcinek skończył się tak, że nawet na napisach końcowych nie mogłam wyjść z szoku!" - tak o finale serialu "Trawka" pisze do nas czytelniczka Pam.

"Odcinek skończył się tak, że nawet na napisach końcowych nie mogłam wyjść z szoku!" - tak o finale serialu "Trawka" pisze do nas czytelniczka Pam.

W poniedziałek (emisja 15 listopada 2010r.) zakończył się szósty sezon "Trawki". Pamiętam artykuł "Powrót wielkich bohaterów", w którym redakcja słusznie napisała:

"Kiedy Newmanowie znaleźli w Seattle zgodny z prawem sposób na życie, scenarzyści serialu najwyraźniej wciąż poszukiwali pomysłów na ratowanie dalszej część produkcji. I nagle z fabularnego marazmu wybudza nas wielkie "bum!" - ewidentnie także i Jenji Kohan (twórca serialu) dostał krykietowym kijem po głowie, i to mocno, gdyż szósty odcinek - "Boomerang" - oczyścił "Trawkę" z wszelkich zarzutów."

Reklama

Faktycznie ten sezon był inny od pozostałych - nierówne tempo, czasem "dłużyzny", upadki i wzloty. Teraz patrzę na to inaczej, twórczyni serialu podobnie jak Nancy Botwin miała zawsze plan B, a nawet C, ponieważ finał sezonu można określić dość dosadnym: OMG!

Odcinek "Theoretical Love is Not Dead" zasługuje na duże brawa, a w jego cieniu także cały sezon "Trawki". Stare sposoby są najbardziej efektowne, i znana od starożytności zasada jedności miejsca, czasu i akcji, doskonale funkcjonuje w postmodernistycznych produkcjach.

Nie chcę spoilerować, ale zachęcić. Dlatego też nie napiszę co mi się podobało, a co chwyciło za serce - zdradzę tylko: będzie dużo łez, ostrych słów i nerwowego obgryzania paznokci.

Choć żal mi Nancy i całej jej familii, to na duchu podnosi mnie myśl: feralny "plan C" jest częścią nowego, zapewne cudownego scenariusza siódmego sezonu. By to sprawdzić, nie pozostaje nam nic innego jak czekać cierpliwie.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy