"To nie koniec świata!": Topielec za burtą!
Po przyjeździe na prowincję Paweł od razu szuka kupca na swoją część domu. I o pomoc prosi Darka, lokalnego mechanika. Z jakim efektem? Zapraszamy na drugi odcinek serialu "To nie koniec świata!", a w nim...
Anuszkiewicz chce poznać bliżej "tubylców" - zwłaszcza tych, którzy mogliby odkupić od niego dom. A Darek od razu proponuje, by pojechał z nim na męski wypad do lasu, gdzie spotka jego znajomych. Zabawa trwa do białego rana. A w menu: dziczyzna i domowej roboty "procenty"...
Jedno i drugie nie dla delikatnego, miejskiego żołądka. Paweł szaleje, co chwila sięga po dolewkę... I udaje przed nowymi kumplami twardziela. - Negocjacje biznesowe, to jest dopiero szkoła przetrwania! Patrzę gościowi w oczy i od razu widzę, jak z nim grać! - menadżer, coraz mniej przytomnie, spogląda na "kolegów". - Bo jestem drapieżcą... Może nie wyglądam, ale to kamuflaż!
A kilka minut później po prostu "odpływa"... W przenośni i dosłownie. O świcie, warszawiak budzi się skulony w łódce. Bez wioseł, na środku jeziora - i z gigantycznym bólem głowy na dokładkę. A do brzegu jest daleko... Jak zakończy się kolejna "przygoda" Pawła? Odpowiedź w niedzielę 15.września - tylko na antenie Polsatu!
Ale już teraz zdradzimy, że menadżer - wciąż z lekka oszołomiony - postanowi dotrzeć do brzegu wpław. Ekipa serialu nakręciła tę scenę w malowniczej miejscowości Zaborek obok Białej Podlaskiej.
A Krystian Wieczorek, który wciela się w Pawła, tak dobrze zagrał "topielca", że... jeden z okolicznych mieszkańców zadzwonił do straży pożarnej po pomoc - przekonany, że ktoś naprawdę tonie w jeziorze!
Na szczęście tym razem zgłoszenie okazało się pomyłką. A do brzegu bezpiecznie dotarł i przemoczony aktor, i serialowy Paweł...