"To nie koniec świata": Szantaż, kłamstwa i... koniec miłości?
Przed nami kolejny tydzień z serialem "To nie koniec świata!"... I premiera odcinka numer 10! Jakie przygody tym razem czekają jego bohaterów?
Biała suknia, ślubne katalogi i długa lista gości - dla Uli przygotowania do wesela ruszą pełną parą! Szczęśliwa, dziewczyna powie też w końcu o zaręczynach swojej matce. Jednak Halina, zamiast cieszyć się z córką, zacznie martwić się o męża....
Stanisław wyjedzie na kilka dni do sanatorium i przestanie odpowiadać na telefony... A Halina wpadnie w końcu w panikę:
- Stasiek, co się dzieje? Odezwij się wreszcie! Przecież ja tu od zmysłów odchodzę! Boże...
Tymczasem Paweł spróbuje przygotować burmistrza na swoje odejście z klubu... A szef miasta zrobi wszystko, by menadżer został jednak w Białej Podlaskiej - i zaproponuje mu nawet podwyżkę.
Żona burmistrza - Nora - postanowi z kolei... zatrzymać Pawła siłą. I po prostu warszawiaka aresztuje, za nieprzepisowe przejście przez ulicę.
- Mówiłeś, że nie wiesz jak zatrzymać obywatela Anuszkiewicza w mieście... Właśnie to zrobiłam! - policjantka, dumna z siebie, spojrzy z uśmiechem na męża. - Zamiast mandatu oddeleguję go do sadzenia drzewek przez następne długie miesiące. Zostanie u nas, zasadzi puszczę i pomoże ci w klubie!
A burmistrz będzie w lekkim szoku:
- I chcesz, żeby obywatel, który zamiast pięćdziesięciu złotych mandatu dostaje karę dożywocia w sadzeniu drzewek, pracował dobrowolnie na korzyść klubu?
- A ty nie chcesz?
- Oszalałaś?! Przecież to nosi znamiona niewolnictwa!
- Kwestia interpretacji...
Wyjazd Pawła załamie także Ankę. Po rozmowie z ukochanym, dziewczyna będzie bliska łez... I wsparcia jak zwykle poszuka u Uli.
- Przecież cię uprzedził, że tak będzie... Myślałaś, że ściemnia?
- Myślałam, że... Że to takie argumenty nacisku! - Szostakowska z trudem zapanuje nad emocjami. - To nie ma sensu, Ulka... I tak wyjedzie, teraz ma dokąd!
- Ważne, żeby miał do kogo wracać... Musisz być dobra i miła.
- No i jestem. Miła jak ból zęba!
Za to Janusz wyjazd Anuszkiewicza uzna wręcz za prezent od losu! I spróbuje zmusić Pawła, by odtąd trzymał się od Anki z daleka:
- Daj jej wreszcie spokój!
- Dam jej wszystko, co zechce. Jak tylko sama to powie...
- Wróciła do mnie.
- Ciekawe... A ona o tym wie?
- Czeka na stosowną chwilę, by ci powiedzieć. Krępuje ją twoja obecność. Nie widzisz, jaka jest przy tobie spięta? To wspaniała kobieta i zrobię wszystko, by była ze mną szczęśliwa! - Janusz spojrzy z napięciem na rywala. I po chwili, dorzuci z mocą:
- Znam ją dłużej od ciebie i wiem, czego jej trzeba. Tylko uwolnij ją wreszcie od siebie... Daj nam żyć!
Co wydarzy się dalej? Czy Anka zbierze się w końcu na odwagę - i poprosi Pawła, by został w Białej Podlaskiej? A menadżer zrezygnuje dla niej ze świetnej pracy w Warszawie?
Emisja 10. odcinka "To nie koniec świata!" już niedzielę, 10 listopada, zobacz koniecznie!