"To nie koniec świata!": Paweł i Ania - co dalej?
Zapraszamy na finałowy odcinek drugiego sezonu "To nie koniec świata!", w którym głośno zabrzmią nuty nadziei na szczęśliwy koniec. A Paweł będzie kontynuował podróż drogą do wybaczenia.
- To i tak wielki sukces, że ze sobą rozmawiamy, ale na razie to wszystko, co mogę ci dać - te słowa Ani wciąż brzmią w uszach Pawła, gdy budzi się rano po ognisku. Najważniejsze dla niego jest jednak to, że ukochana całkowicie nie skreśliła go ze swojego życia. A to oznacza, że warto dalej walczyć o jej serce!
Anuszkiewicz to już zupełnie inny człowiek niż ten, który przyjeżdżał do Białej. Jeszcze nie tak dawno temu na dźwięk piania koguta rzucał się z chęcią mordu do okna i krzyczał, że zje biednego zwierzaka. Teraz głośne kukuryku i wesołe trele ptaków są jedyną muzyką, jaką chce słyszeć. A taka pobudka automatycznie powoduje uśmiech na jego ustach.
Pomysł na to co robić dalej przychodzi niespodziewanie od Kazimierza. Paweł słyszy jak ojciec przekonuje córkę, żeby przyjęła darowiznę Anuszkiewicza i połowę domu.
- Przecież zawsze może tu przyjechać i mieszkać kiedy tylko zechce. A najlepszym tego dowodem jest to, że właśnie tutaj mieszka. Po tym wszystkim co się stało.
Manager uśmiecha się do siebie, słysząc, że cały czas jest tu mile widziany. Dzwoni do Moniki, z którą pilnie musi porozmawiać.
Dobrze się składa, bo Monika akurat jest w Białej. Podczas spotkania asystentka jest w szoku, gdy słyszy, że Paweł postanowił na dobre przeprowadzić się do Białej!
- Ja już to wszystko przemyślałem - przekonuje.
- Będziesz tu siedział na tym końcu świata? Co tutaj będziesz robił?
- Żył!
- Wszystko co najważniejsze mam tutaj!
- Oni cię czymś szprycują? Dodają ci coś do jedzenia? - nie może uwierzyć Monika, a Paweł tylko śmieje się pod nosem. Myślami jest już przy "wszystkim, co najważniejsze" - Ani!
Tymczasem Ania pochłonięta jest obowiązkami świadkowej i pomaga Uli. Taka chwila tylko dla nich to świetna okazja do szczerej rozmowy. Szostakowska traci humor, a przyjaciółka robi wszystko, żeby ją pocieszyć.
- Wszystko się ułoży. Ty nie jesteś stworzona do bycia singlem. Ty jesteś tak jak ja, ty jesteś longplay! - przekonuje, a po chwili dodaje: - Paweł cię kocha. I wiem, że ty też go kochasz.
W oczach Ani pojawiają się łzy. Cichym głosem pyta, czy Ula na jej miejscu potrafiłaby wybaczyć Darkowi, gdyby ją zdradził.
- Pewnie, że bym była na niego wściekła. Chciałabym go zabić, utopić, zatłuc, wszystko! Ale w życiu są ważniejsze sprawy - nie ma wątpliwości i mocno przytula do siebie Anię.
Pawłowi w szczerość swoich intencji udało się przekonać już niemal wszystkich - oprócz najważniejszej dla niego Ani. Nie ma wątpliwości, że Szostakowska wciąż go kocha, ale czy będzie potrafiła zaufać mu raz jeszcze?
Odpowiedź już w czwartek, 29 maja o 22.05 w 26. odcinku "To nie koniec świata!".