"To nie koniec świata!": Dziewczyna jak tornado!
Blanka wpadła do Agro jak tornado i wywróciła życie Darka do góry nogami. Jak zakończy się afera z nieślubnym dzieckiem? Zapraszamy na 18. odcinek "To nie koniec świata!".
Darek próbuje przekonać Ulę, że Blanka kłamie i wcale nie został ojcem. Jednak narzeczona, póki dziewczyna wciąż jest w Białej Podlaskiej, nie chce nawet słyszeć o małżeństwie.
- Ona nie jest moją córką! Mówię ci, nigdy nie byłem w Szczecinie!
- A przejazdem? Zatrzymałeś się na siku i hotdoga i wtedy...
- Nie! Ula, daj już spokój... Zajmijmy się naszymi sprawami, naszym ślubem...
- To są nasze sprawy! I do momentu, kiedy ich nie rozwiążemy, nie ma mowy o ślubie!
Tymczasem Halina obserwuje młodych, widzi jak bardzo cała historia Ulę stresuje i uznaje Blankę za prawdziwy dopust Boży.
Gdy dziewczyna zagląda do kuchni, prosząc o herbatę, w końcu wybucha: - Myślisz, że możesz tak przyjeżdżać, mieszać ludziom w życiu, a potem ot tak, prosić o herbatę?! Milczałam, bo tego chciała moja córka, bo jest rozsądna, chciała to wyjaśnić, bo mnie prosiła...
- Ja też chcę to wyjaśnić...
- Ale to zaszło za daleko! Mam siedzieć i patrzeć, jak niszczysz moją rodzinę?!
To scena, którą zobaczymy już w czwartek, 3 kwietnia.