Koniec zdjęć, ale to nie koniec przygody!

Ostatniego dnia na planie można było spotkać największe gwiazdy z Krystianem Wieczorkiem i Karoliną Gorczycą na czele. A ekipa nakręciła jedne z kluczowych scen, które na zawsze odmienią życie Anki i Pawła... I które widzowie zobaczą w finałowym, 13. odcinku - ostatnim w tym roku.

Pracując nad pierwszymi odcinkami, filmowcy przejechali w sumie wszystkimi autami aż 280 tys. kilometrów, regularnie kursując między  Białą Podlaską i Warszawą. Historię głównych bohaterów - Anki i Pawła - zapisano na 650 stronach scenariusza, na planie wypito 700 litrów kawy i zjedzono 17 tys. 500 kanapek, a zdjęcia trwały 70 dni.

W tym czasie ekipa nakręciła aż 450 godzin materiału, a przed kamerami stanęli nie tylko aktorzy na dwóch nogach, ale także na czterech łapach i ze skrzydłami - w tym pies Laser, cztery krowy, krety i kogut, który niemal codziennie budził serialowego Pawła. W trakcie zdjęć nie ucierpiało jednak żadne zwierzę - choć jeden z bohaterów wciąż odgrażał się, że kogut skończy w rosole. W serialu zagrało ponad 100 aktorów i ok. 250 statystów.

Ze wszystkich postaci największą garderobę ma Ula, której spece od kostiumów dali aż 48 sukienek i 35 bluzek.

Z kolei Anka - jako trenerka młodych piłkarzy - miała 14 par sportowych butów i 11 dresów. Bohaterowie serialu ok. 10 razy wyznali sobie miłość, a przed kamerami padło aż 12 bramek (od września) - o 6 więcej, niż strzeliła w tym roku reprezentacja Polski - bo część akcji rozgrywa się na stadionie. Serialowy fanpage zgromadził do tej pory ponad 6400 fanów, a serial stał się liderem pasma.

A jak wyglądają efekty pracy filmowców z Aktiv Media - producentów serialu "To nie koniec świata!"? O tym, możemy się przekonać każdej niedzieli o 22:00 w Polsacie.