Jaką decyzję podejmie Paweł?
W piątym odcinku "To nie koniec świata!" życie Pawła znów się odmieni... Tym razem na lepsze.
O poranku Anuszkiewicz umówi się z Kamilą, a prawniczka potwierdzi, że Igor zdecydował się na podpisanie kontraktu.
- Zapłacą ci prowizję... - zacznie.
- I co, może jeszcze anulują karę?
- Dokładnie. Może nawet będą cię prosić, żebyś wrócił do firmy - przyjaciółka pośle menadżerowi ciepły uśmiech. - Nie chciałeś tego? Nie taki był twój plan?
Godzinę później Pawła czeka jednak trudne spotkanie...
Właśnie z Igorem - sportowcem, któremu o mało nie zrujnował kariery.
- Myślałem, że jestem ostatnią osobą, którą chcesz oglądać...
- Kama mi wszystko powiedziała. Chłopie, nie miałem pojęcia, że to stary się uparł mnie sprzedać, a nie ty! I że zrobił z ciebie kozła ofiarnego... Totalnie przegiął!
Piłkarz nie tylko wybaczy menadżerowi zdradę, ale też poprosi, by Paweł pojechał z nim do firmy - i był przy podpisywaniu kontraktu.
A były szef na widok Anuszkiewicza od razu straci humor...
- Co ty tu robisz?
- Stęskniłem się. Poza tym doradzam Igorowi.
- Teraz jesteście kumplami?
Negocjacje będą krótkie, ale owocne i Paweł znacząco powiększy po nich stan konta. A wychodząc z biura, wpadnie przypadkiem na Artura. I na tym niespodzianki wcale się nie skończą...
- No proszę, powrót na stare śmieci? Wiedziałem, że długo tam nie wytrzymasz! Warszawka to jest jednak warszawka, nie? - widząc kolegę, Artur od razu się rozpromieni. A chwilę później opowie o swoim awansie - na specjalistę od kontaktów z UEFA... i zaproponuje przyjacielowi pracę!
- Ty! Moje stare stanowisko jest do wzięcia... Teraz, jak się wyczyściło po tamtej aferze, pogadasz ze starym, zrobisz smutne oczy i gotowe!
- Wróciłbyś do branży... Błagam cię, ile można leżeć plackiem nad jeziorem?
Z jednej strony: pieniądze, kariera i rozrywki wielkiego miasta. Z drugiej: krowy, koguty i inne "atrakcje" z prowincji... Ale też śliczna pani trener. Jaką decyzję podejmie w końcu Paweł?