"The Last of Us": Nie uwierzycie, czego zabroniono ekipie! Chodzi o jedno słowo
Eben Bolter, operator, który pracował na planie pierwszego sezonu "The Last of Us", zdradził ostatnio w jednym z wywiadów, że podczas prac nad serialem całej ekipie nie wolno było robić jednej rzeczy. I wcale nie chodzi tu o zdradzanie szczegółów fabuły, ale o nieużywanie.... jednego słowa.
Tajemnicę Bolter zdradził na łamach The Credits, mówiąc, że na planie nie wolno było używać słowa "zombie".
"(...) Nie pozwolono nam używać go na planie. Wyraz na 'z' był zakazany".
Twórcy serialu woleli, aby nazywać zainfekowanych "zarażonymi", a nie powszechnymi zombiakami, które od lat funkcjonują w popkulturze. Wydaje się to dość uzasadnione, ponieważ "The Last of Us" to nie produkcja o nieumarłych.
A co czeka fanów w kolejnym tygodniu?
Tymczasem przed nami siódmy odcinek "The Last of Us", w którym w jedną z głównych postaci - Riley - wcieli się Storm Reid. Fabuła będzie w większości oparta na fabularnym dodatku do pierwszej części gry, czyli "The Last of Us: Left Behind", w której poznaliśmy wydarzenia z przeszłości Ellie. Przygotujcie więc chusteczki.
Przypomnijmy, że Storm Reid jest znana z innego hitu HBO - serialu "Euforia".
"The Last of Us" powróci z drugim sezonem! Szybka decyzja włodarzy koncernu Warner Bros. Discovery nie dziwi, biorąc pod uwagę oceny widzów i recenzentów oraz informacje o kolejnych rekordach.
Zobacz też:
"Hogwarts Legacy": Serial HBO Max o świecie Harry'ego Pottera
"Ród smoka": Kiedy premiera drugiego sezonu serialu HBO Max?
"Rabbit Hole": Kiefer Sutherland został szpiegiem! Kiedy premiera nowego serialu?