Miała tylko obejrzeć gry, ale wolała je osobiście przejść!
Aktorka mogła pójść na łatwiznę, ale wybrała trudniejszą drogę! Nie tylko poznała fabułę, ale też przeszła obie części gry, by poznać dokładnie historią kryjącą się w "The Last of Us"! Tak przygotowywała się Isabela Merced.
W niedawnym wywiadzie dla "Flaunt" Isabela Merced zdradziła nieco na temat na temat swoich przygotowań do roli Diny w drugim sezonie "The Last of Us". Okazuje się, że nie poszła na łatwiznę!
Isabela Merced przyznała w niedawnym wywiadzie, że zalecano jej obejrzenie filmowych przerywników z gier, aby lepiej zrozumieć postać, w którą miała się wcielać. Jednak, zamiast tego aktorka wolała przejść obie gry, by w pełni zrozumieć swoją rolę.
Aktorka zagra Dinę — nową bohaterkę w serialu. Jak sama przyznaje, jest wielką fanką pierwszego sezonu "The Last of Us" i przygotowując się do przesłuchań, podjęła się zagrania w obie części gry.
Stwierdziła również, że cieszy się, że wybrała własną rozgrywkę, ponieważ czuje się całkowicie inaczej, gdy w scenografii serialu rozpoznaje elementy otoczenia z gier.
"Myślę, że mogłabym po prostu wejść na YouTube i obejrzeć sceny z gry, ale to coś zupełnie innego. Bardzo się cieszę, że zagrałam w tę grę, ponieważ teraz, kiedy jestem na planach, które wyglądają zupełnie jak te w grze, jestem z nimi zaznajomiona".
Historia rozgrywa się dwadzieścia lat po tym, jak współczesna cywilizacja została zniszczona. Joel, zaprawiony w bojach ocalały, zostaje zatrudniony do przemytu z opresyjnej strefy kwarantanny 14-letniej dziewczynki, Ellie. To, co zaczyna się jako niewielkie zadanie, wkrótce staje się brutalną, łamiącą serce podróżą po Stanach Zjednoczonych. Wyprawą, w której by przetrwać, mogą polegać wyłącznie na sobie nawzajem — czytamy w opisie HBO Max.