The Gifted: Naznaczeni The Gifted
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 23
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"The Gifted: Naznaczeni": Widzów czeka wiele niespodzianek

Tej jesieni widzowie spotkają się z bohaterami uniwersum X-Menów - dzisiaj wieczorem na antenie stacji Fox zadebiutuje serial "The Gifted: Naznaczeni" z Amy Acker i Stephenem Moyerem w rolach głównych.

Choć produkcja może z początku przypominać nieco "Herosów", to ma o wiele więcej do zaoferowania. Ba, jeżeli twórcy dobrze rozwiną wszystkie wątki rozpoczęte w pilocie, "The Gifted...", obok "Daredevila", "Jessici Jones" i "Legionu", może stać się jedną z najlepszych produkcji Marvela.

Caitlin (Amy Acker) i Reed (Stephen Moyer) Strucker oraz ich dzieci, Lauren (Natalie Alyn Lind) i Andy (Percy Hynes White), wiodą spokojne życie na przedmieściach.

Kiedy okazuje się, że dwójka nastolatków posiada nadnaturalne zdolności ich życie zostaje wywrócone do góry nogami. Nie tylko muszą uciekać przed agencją rządową tropiącą mutantów, ale zmierzyć się z innymi problemami.

Reklama

W uratowaniu dzieci pomaga Reedowi Marcos (Sean Teale) oraz kilku innych "odmieńców" z podziemnej grupy mutantów. Jak nietrudno się domyślić sytuacja Struckerów nie przedstawia się zbyt dobrze i nie wszystko musi pójść zgodnie z planem.

Pierwszy odcinek "The Gifted..." to odcinek wprowadzający, w którym widzowie powoli poznają poszczególnych bohaterów. Delikatnie zostają zarysowane konflikty, sekrety i granice, jakie postacie będą w stanie przekroczyć, by uratować swoich bliskich. Wątki, jakie rozpoczęto, miejmy nadzieję, zostaną ciekawie rozwinięte w kolejnych epizodach, ponieważ serial ma ogromny potencjał. Zresztą tak jak i jego bohaterowie: Reed musi pogodzić się z faktem, że przez długi czas pomagał "czarnej stronie mocy"; Andy musi nauczyć się kontrolować swoje moce; Blink - odnaleźć w nowym środowisku, a Polaris - po prostu przeżyć.

Jedną z wielu zalet "The Gifted..." jest świetnie dobrana obsada. Od Stephena Moyera ("Czysta krew") i Amy Acker ("Anioł Ciemności", "Impersonalni") do młodszej ekipy - Natalie Alyn Lind ("Gotham"), Jamie Chung ("Gotham", "Dawno, dawno temu") i Percya Hynesa White’a ("Noc w muzeum 3"). Biorąc pod uwagę, że większość wątków osnuta jest wokół dwójki nastolatków, to warto zaznaczyć, że te postacie są dobrze nakreślone, i ani Lauren, ani Andy nie są irytujący.

Dla fanów uniwersum X-Menów oraz Marvela scenarzyści przemycili sporo smaczków, jak i połączyli delikatnie świat filmowy i serialowy. Akcja "The Gifted..." rozgrywa się w alternatywnym świecie, w którym Bractwo X-Menów już nie istnieje. Dodatkowo twórcy zdradzili, że wydarzenia w serialu mają miejsce w po filmie "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie". Ponadto reżyserem pilota jest Bryan Singer ("X-Men", "X-Men: Pierwsza klasa"). Zwróćcie również uwagę na scenę w barze, czy dzwonek w telefonie Marcosa.

I na koniec - serial posiada pewną tajną broń i jest nią Amy Acker. Uzdolniona aktorka, znana fanom produkcji science fiction i fantasy, słynie z tego, że gra niejednoznaczne postacie i potrafi bez problemu w jednej scenie zagrać niewinną oraz normalną kobietę, aby w następnej przeistoczyć się w wyrafinowaną podwójną agentkę lub... w boginię. Jeżeli nie wierzycie, warto zobaczyć "Impersonalnych" i odświeżyć sobie "Anioła Ciemności". Co prawda Acker nie ma za wiele do zagrania w pilocie jako pielęgniarka/matka i jest do bólu "normalna", ale jak zaznaczyła w wywiadach bycie jedną z "normalnych" osób w grupie mutantów to także bardzo interesujący materiał. Twórca serialu, Matt Nix, obiecał z kolei, że na widzów czeka wiele niespodzianek. Trzymam więc go za słowo.

Premiera "The Gifted: Naznaczeni" odbędzie się we wtorek 3 października o godz. 21:00 na antenie Fox.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy