The Crown
Ocena
serialu
8,8
Bardzo dobry
Ocen: 265
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"The Crown": Wywiad księcia Karola wywołał skandal!

Historia burzliwego małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany do dziś elektryzuje miliony. O wydarzeniach z życia pary znów zrobiło się niezwykle głośno po emisji 5. sezonu serialu "The Crown", którego osią był schyłek ich związku i publiczne pranie brudów. W jednym z odcinków serialu ukazano scenę, która uczyniła z księcia Karola jedną z najbardziej znienawidzonych osób w Wielkiej Brytanii. Chodzi o słynny wywiad, w którym następca tronu przyznał się do małżeńskiej zdrady.

Serial przedstawiający losy królowej Elżbiety II zadebiutował na Netflixie w listopadzie 2016 roku. Niemal od razu zachwycił widzów rozmachem oraz doskonałym poziomem. Wraz z wzrostem zainteresowania serialem, pojawiało się coraz więcej głosów krytyki. Z każdym kolejnym sezonem oburzenie osób związanych z brytyjskim dworem rosło. Największe kontrowersje wzbudził zdecydowanie wątek Diany oraz Karola. 9 listopada miał premierę piąty sezon serialu, w którym twórcy przedstawią kulisy głośnego rozwodu książęcej pary.

Małżeństwo, które było udręką dla obojga

W najnowszej serii popularnego serialu nie zabrakło scen, odwołujących się do wydarzeń, które wstrząsnęły nie tylko zwykłymi Brytyjczykami, ale i doprowadziły do ogromnego kryzysu monarchii. Twórcy produkcji skupili się przede wszystkim na ogromnych problemach w związku książęcej pary, które nasiliły się na początku lat 90., a finalnie doprowadziły ich do rozwodu. Na jaw wyszło bowiem, że związek, który w opinii Brytyjczyków uchodził niemal za idealny, w rzeczywistości był udręką dla obojga. 

Reklama

Na jaw wyszło m.in, że zarówno książę Karol, jak i księżna Diana jeszcze będąc małżeństwem dopuszczali się zdrad. Jednym z najbardziej szokujących wątków, który zbulwersował Brytyjczyków, a o którym przypomnieli ostatnio twórcy produkcji był słynny wywiad ówczesnego księcia Walii, w którym przyznał się do zdrady. Choć Karol nie wymienił imienia i nazwiska swojej kochanki, wszyscy wiedzieli, że chodzi o jego długoletnią przyjaciółkę - Camillę Parker-Bowles. Słowa następcy tronu spotkały się z ogromną falą krytyki. 

Po latach na światło dzienne wyszły nieznane dotąd szczegóły wywiadu. Okazuje się, że książę Karol początkowo wcale nie zamierzał przyznać się do zdrady. Został jednak do tego... namówiony. Wywiad nagrywano dwukrotnie i choć w pierwszej wersji nie padło potwierdzenie, podczas drugiego podejścia ktoś namówił księcia Karola, by jednak wyznał prawdę, która i tak prędzej, czy później ujrzy światło dzienne. 

"Ktoś go przekonał, żeby się przyznał. Powiedziano mu: »Prędzej czy później to i tak wyjdzie. Lepiej więc, żeby książę powiedział to w spokojnej, empatycznej formie«" - opowiadał w filmie dokumentalnym Channel 4 Max Hastings, były redaktor "Daily Telegraph".

20 listopada 1994 r. na antenie telewizji ITV wyemitowano film z rozmową przyszłego króla z dziennikarzem Johnatanem Dimblebyem. Książę Walii został zapytany o to, czy w trakcie małżeństwa był niewierny. 

"Najbardziej obciążające zarzuty pod adresem Waszej Wysokości względem małżeństwa są takie, że ze względu na relację z Camillą Parker Bowles był książę nieustannie niewierny od samego początku małżeństwa. To też spowodowało kryzys i rozpad relacji" - mówił Dimbleby.

Książę Karol przyznał, że niełatwo mu mówić o tak prywatnych sprawach, wyznał, że z Camillą od wielu lat łączy go głęboka przyjaźń. Jeszcze podczas tej samej rozmowy dziennikarz zapytał go wprost, czy był wierny żonie. Z ust księcia szybko padło potwierdzenie. Po chwili dodał on jednak zdanie, które na długo utkwiło w pamięci Brytyjczyków: "Dopóki nasze małżeństwo nie stało się nieodwracalnie zniszczone. Oboje się staraliśmy".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: The Crown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy