Urządza nowe gniazdko
Wojciech Błach, czyli Jurek Tosiek z "Plebanii" i Artur Zamojski ze "Szpilek na Giewoncie", marzy o stabilizacji i prawdziwie rodzinnym domu. Dlatego każdą chwilę wolną od pracy wykorzystuje na realizację swojego marzenia.
Gdy Wojciech Błach schodzi z planu serialu, najczęściej można go spotkać w jego prywatnym domu, gdzie kieruje pracami remontowymi i urządza własne gniazdko.
- Od pewnego czasu jestem na etapie układania sobie na nowo życia osobistego i snucia planów na przyszłość - zdradza aktor.
- Pochłonęło mnie to do tego stopnia, że wszelkie czynności poza pracą zawodową są związane właśnie z tym! Chciałbym mieć wreszcie w jednym miejscu prawdziwy dom i kochającą rodzinę, by czuć stabilizację, której potrzebuję.
Czy aktor sam sięga po młotek?
- Na przestrzeni piętnastu lat to mój trzeci remont - wspomina. - Początkowo chciałem robić wszystko sam i niejednokrotnie chwytałem po narzędzia. Teraz stwierdziłem, że zostawiam tę pracę ludziom, którzy znają się na tym lepiej ode mnie. Jaz kolei zajmuję się wyszukiwaniem materiałów i kombinowaniem, jak ponieść jak najmniejsze koszty.
Poza aktorstwem Wojciech Błach pasjonuje się podróżami.
- Gdy tylko mogę sobie na to pozwolić, wsiadam w samochód lub samolot - o ile jest możliwość wykupienia taniego przelotu - tłumaczy aktor.
- Nie potrzebuję wielu tygodni na wyjazd, poprzedzonych planowaniem szczegółów podróży. Wystarczy kilka dni, aby oderwać się od rzeczywistości i pooddychać innym powietrzem.