Żona do Mariusza Węgłowskiego: "Nie jesteś przystojny..."
Mariusz Węgłowski, aktor, piosenkarz i były antyterrorysta - znany m.in. z głównych ról w serialach Czwórki "Święty" i "Policjantki i policjanci" czy autorskiego programu "Wspaniali ludzie" - był gościem Kuby Wojewódzkiego. Opowiedział o tym dlaczego zamienił pracę w policji na aktorstwo i co na to jego żona.
"Jest w Polsce mega rozpoznawalny, zagrał w ponad 10 serialach", przedstawił Mariusza prowadzący. "Jestem przyzwyczajony do wizyty policji, wiec to, że ty jesteś byłym policjantem mnie nie szokuje", dodał.
Służba w oddziałach specjalnych policji była spełnieniem jego marzeń. Wybrał ten zawód gdy był jeszcze w szkole podstawowej.
Był zafascynowany czarnymi kominiarkami, uprawiał sporty walki. Lata służby wspomina jako "fantastyczny czas". Nurkował, latał helikopterem. Ale po kilkunastu latach tej walki dobra ze złem miał poczucie, że już wystarczy, że jego misja się wypełniła
Przez cały czas nie porzucił swojej drugiej pasji - muzyki. Występować lubił od najmłodszych lat. Później, pracując w policji grał w zespole na perkusji i śpiewał. Co zabawne - koledzy ze sceny nie mieli pojęcia, że jest antyterrorystą! Starał się mieć wolne weekendy, żeby móc jeździć na imprezy. Wesela, dożynki - nie tylko grał na nich, ale tez je prowadził jako wodzirej.
Choć nie gra już całonocnych imprez nadal zdarza mu się występować na scenie. Wydał tez płytę "Mówię wam", na której rapuje o swojej pracy w policji i o życiu.
Kiedy w końcu podjął decyzję o odejściu ze służby miał jeszcze tak dużo energii, że zapragnął rozpocząć coś całkiem nowego. Zaczął chodzić na castingi do seriali i reklam.
Kuba Wojewódzki dociekał, czy to żona, Agnieszka namówiła go do tego.
"Nie, nie", zaprzeczył Węgłowski. "Moja żona mówi mi: "Kochanie. Ty nie jesteś przystojny. Ale coś w sobie masz".
Mariusz i Agnieszka są małżeństwem od ponad 20 lat. Żona aktora nie pracuje w policji. Zdaniem Mariusza takie związki nie są łatwe, bo cały czas wałkuje się w domu temat pracy. Żona rozumiała, ze służba jest dla Mariusza pasją, i tak jak wszystko, czego się podejmie - robi to "na sto procent". Akceptowała jego wybór, ale odetchnęła, kiedy mąż zamienił zajęcie na bardziej bezpieczne.
Kuba Wojewódzki zapytał Mariusza, co sądzi o kolegach policjantach, którzy interweniowali podczas strajku kobiet.
"Nie chciałbym komentować pracy kolegów, pamiętajmy, ze każdy człowiek ma swoje sumienie. Oprócz tego, ze działamy w granicach prawa, pamiętajmy o tym, ze trzeba myśleć".
"Nie wyobrażam sobie uderzyć kobiety w tłumie będąc na interwencji i mając za sobą kolegów. Nie ma takiej opcji", dodał później w rozmowie z Interia.