"Stumptown": Wygrała walkę z rakiem, triumfalnie powraca na ekrany
Cobie Smulders fanom zapadła w pamięć przede wszystkim jako niezapomniana Robin z "Jak poznałem waszą matkę". Jak się okazuje podczas prac na planie tej produkcji gwiazda dowiedziała się, że ma raka jajnika. Aktorka wygrała walkę z chorobą, a w tym tygodniu w USA premierę miał serial "Stumptown", w którym gra główną rolę.
Prawdziwe imię Cobie to Jacoba Francisca Maria. Aktorka urodziła się 3 kwietnia 1982 roku, a karierę rozpoczęła w wieku 20 lat od małej rólki w serialu science fiction "Jeremiah". Później zaangażowano ją w "Słowie na L", "Veritas: The Quest" i w końcu "Jak poznałem waszą matkę" (2005 rok). Cobie Smulders grała w produkcji od początku do końca, wcielając się w Robin Scherbatsky przez dziewięć sezonów.
To właśnie podczas prac nad trzecią serią "Jak poznałem..." (2007) aktorka dowiedziała się, że ma raka. Jednak o tym, że zachorowała poinformowała publicznie dopiero kilka lat później - w 2015 roku.
Podczas wywiadu dla "Women’s Health" wyznała, że miała guzy na obu jajnikach; następnie doszło do przerzutów na węzły chłonne. Przez dwa lata przeszła kilka operacji.
Mimo choroby aktorka urodziła dwie córki. Jej mężem jest aktor Taran Killam, który występuje obecnie w serialu komediowym "Single Parents".
W 2016 opublikowała felieton na łamach serwisu LennyLetter.com, w którym napisała o tym, dlaczego zdecydowała się w końcu publicznie rozmawiać o nowotworze.
"To był bardzo dziwny dzień. Stałam przed kamerą w bieliźnie i zasłaniałam ręką piersi, starając się wyglądać na pewną siebie, nie tyle seksowną, co pozytywną; nie kokieteryjną. Nie tylko pozowałam sześć miesięcy po porodzie i nie czułam się najlepiej, ale próbowałam się również pogodzić z faktem, że ktoś oprócz mojego męża chce oglądać mnie topless. Wszystko to sprawiło, że zaczęłam myśleć o moim ciele. I o wszystkim przez co przeszło. I w tym momencie sesja stała się okazją do opowiedzenia o tym, jaką otrzymałam diagnozę, jak prowadzono moją kurację".
"Każda osoba, u której zdiagnozowano raka albo która zna kogoś, kto zachorował wie, jak wielki jest to cios. (...) Zawsze chciałam mieć dzieci. W młodości byłam fantastyczną nianią. Zmywałam naczynia, przekonywałam dzieciaki, żeby jadły zdrowe przekąski i chowałam się w takich miejscach, że żaden z moich podopiecznych nie mógł mnie znaleźć. Wszystkie matki w okolicy chciały mnie wynająć. Nawet w grupie najbliższych przyjaciół byłam "tą" matczyną. Byłam dziewczyną, która mówiła koleżance, że nie powinna więcej pić, a kiedy nie posłuchała i wypiła za dużo, trzymałam jej włosy. Także byłam pewna, że w przyszłości zostanę mamą, a lekarze powiedzieli mi, że mogę nie mieć dzieci. To było nie fair".
"Walka z rakiem sprawiła, że stałam się lepszym człowiekiem, lepszą matką; pozwoliła mi lepiej wcielić się i zrozumieć moje bohaterki. Tak naprawdę największym darem, jaki może dać ci rak, to wdzięczność za to, że nadal tu jestem".
W trakcie choroby Smulders pojawiła się w kilku filmach ze stajni Marvela i w serii "Agenci T.A.R.C.Z.Y." jako Maria Hill; "Serii niefortunnych zdarzeń" oraz zagrała jedną z głównych ról w serialu Netflixa "Przyjaciele z uniwerku" (2017-2019).
W tym tygodniu triumfalnie powróciła na ekrany w głównej roli w nowym serialu zatytułowanym "Stumptown".
Dex Parios jest silną, asertywną i inteligentną prywatną detektyw z wieloma problemami na głowie, wliczając w to hazard i opiekę nad bratem, który cierpi na porażenie mózgowe. Po odbyciu pięciu misji w Afganistanie wraca do rodzinnego miasta, gdzie nie wszyscy witają ją z radością, a demony przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Tak samo jak zespół stresu pourazowego.
W obsadzie znaleźli się także Michael Ealy, Camryn Manheim, Tantoo Cardinal, Adrian Martinez, Jake Johnson, Cole Sibus.
"Stumptown" jest serialem sensacyjnym/dramatycznym, który powstał na podstawie serii komiksów Grega Rucki pod tym samym tytułem (autorem rysunków jest Matthew Southworth). Z pozoru przypomina nieco przygody Jessiki Jones, ale materiał jest nieco lżejszy. Jest również więcej humoru, akcji, a widz dobrze bawi się przez całe 40 minut.
Aktorzy świetnie się uzupełniają, a Cobie Smulders wydaje się wprost stworzona do tej roli. Smulders wyznała, że jednym z powodów przyjęcia przez nią roli Dex było podobieństwo bohaterki do Robin z "Jak poznałem waszą matkę".
Jak przyznaje te dwie postacie wiele łączy, a historia Dex to materiał na wiele sezonów.
"To bohaterka, która się wam nie znudzi" - mówi. "Chciałam znaleźć fajną postać do zagrania, a nie kompletne przeciwieństwo mojego innego serialowego wcielenia. Zakochałam się w Dex. Ta postać ma trochę cech Robin. Zależało mi bardziej na tym, aby znaleźć rolę, która byłaby dla mnie wyzwaniem niż na tym, by była całkowitym przeciwieństwem poprzedniej".