"Strażacy": Adam straci przyjaciół?
Adam wraca do stolicy, odwiedza swoją jednostkę i odkrywa, że Renata, żona Wojtka, chce wytoczyć mu proces.
Złą nowinę przekazuje Wojnarowi szef - komendant Kosmala.
- Musisz ją zrozumieć... Wniosła oskarżenie. Z powództwa cywilnego. Oskarża cię o bezpośrednie narażenie życia i utratę zdrowia.
A młody strażak wybucha:
- Przecież to bzdura!
- To już nie nam przyjdzie orzekać...
- Co pan mi radzi?
- Weź urlop. I znajdź sobie obrońcę. Dobrego obrońcę...
Tymczasem koledzy z jednostki otwarcie okazują Adamowi niechęć. Wojnar spotyka dawnych przyjaciół w barze, a strażacy nie witają go miło.
- Prokuratura ostro wzięła się za sprawę...
- Dostaliśmy wezwania.
- Wszyscy.
- Musimy powiedzieć jak było...
- A jak było? - Adam rzuca kolegom ostre spojrzenie.
- Radio działało. Cały czas. Borycki nakazuje odwrót i... szlag je trafia. Akurat wtedy. Przypadek?
- Wojtek by się wycofał. Ja bym się wycofał. Każdy by się wycofał. Gdyby miał radio. Wojtek nie miał. Ty miałeś...
Co wydarzy się dalej? Czy Wojtek odzyska w końcu przytomność? A Wojnar naprawdę może przegrać w sądzie i stracić pracę?