Uma Thurman i Ethan Hawke nie chcieli, by ich córka była aktorką!
Maya Hawke, wschodząca gwiazda kina, która jest córką Umy Thurman i Ethana Hawke’a, w wywiadzie udzielonym "The Guardian" ujawniła, jaki stosunek do jej wyboru zawodowej ścieżki mieli sławni rodzice. Okazuje się, że hollywoodzcy aktorzy początkowo podchodzili do tej decyzji bardzo sceptycznie. Gdy jednak córka udowodniła im, że występy przed kamerą nie są kaprysem, postanowili dać za wygraną.
Kariera Mayi Hawke rozwija się w wyjątkowo dynamicznym tempie. 23-letnia aktorka, która przed czterema laty zabłysnęła rolą buntowniczej Jo March w serialu "Małe kobietki", coraz częściej pojawia się na dużym i małym ekranie. Niewielką rolą w filmie "Pewnego razu... w Hollywood" Quentina Tarantino, w którym sportretowała Lindę Kasabian z sekty Mansona, zwróciła na siebie uwagę braci Duffer, twórców "Stranger Things".
Występ w trzecim sezonie bijącego rekordy popularności serialu Netflixa okazał się dla Hawke trampoliną do sukcesu. Od tamtej pory mogliśmy ją oglądać m.in. w miniserialu historycznym "The Good Lord Bird", debiucie fabularnym Gii Coppolii "Mainstream" oraz horrorze "Ulica Strachu", który latem zadebiutował na Netfliksie. Już wkrótce zobaczymy ją w czwartym sezonie "Stranger Things", którego premiera zaplanowana jest na przyszły rok.
Maya Hawke robi coraz większą karierę w show-biznesie. Znana z
trzeciego sezonu "Stranger Things" aktorka w zeszłym roku pojawiła się w
miniserialu historycznym "The Good Lord Bird", a od lipca możemy
oglądać ją w nowym horrorze Netflixa "Ulica Strachu". Jak ujawniła
właśnie córka Umy Thurman i Ethana Hawke’a, sławni rodzice byli
początkowo sceptycznie nastawieni do tego, by poszła w ich ślady.
"Byli nieufni, bo doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że aktorstwo wiąże się z byciem osobą publiczną, a to rodzi pewne trudności. Przez dłuższy czas próbowali mnie chronić przed aktorstwem. Chcieli upewnić się, że mam wystarczająco mocny kręgosłup moralny, wiem, co to etyka pracy oraz że to moja prawdziwa pasja. Nigdy nie zabierali mnie na czerwone dywany, nie namawiali do występów w ich filmach. Ale kiedy byłam wystarczająco dorosła, by samodzielnie podjąć decyzję o swojej przyszłości i gdy jasnym się stało, że aktorstwo to mój świadomy wybór, bardzo mnie wspierali" - wyjaśniła Hawke.
W lipcu o córce Umy Thurman zrobiło się głośno za sprawą wywiadu, którego udzielił Quentin Tarantino. Legendarny reżyser ujawnił wówczas, że jeśli miałby nakręcić trzecią część kultowego "Kill Billa", w obsadzie z całą pewnością znalazłoby się miejsce dla Mayi Hawke.
"Myślę o powrocie do tych bohaterów. Wyobrażam sobie Pannę Młodą i jej córkę po 20 latach od masakry na ślubie. Sam pomysł zatrudnienia Umy i jej córki wydaje się ku*ewsko ekscytujący" - powiedział filmowiec goszcząc w podcaście "The Joe Rogan Experience".
Zapytana przez Michaela Hogana z "The Guardian" o to, czy przyjęłaby tę rolę, Hawke przyznała, że nie wahałaby się ani chwili.
"Plotki na ten temat krążą od dłuższego czasu. Mówimy o Quentinie Tarantino - on ma swój cholerny harmonogram i zrobi to, co zechce. Podziwiałam jego twórczość przez całe swoje życie, więc gdyby zechciał po raz kolejny podjąć ze mną współpracę, oczywiście zgodziłabym się z wielką radością" - przyznała aktorka. I ujawniła, że pracuje obecnie nad nowym filmem Wesa Andersona.
"Kręcimy teraz "Asteroid City" w Hiszpanii, co jest niesamowicie ekscytujące. Jestem wielką fanką jego filmów. To dla mnie istne spełnienie marzeń" - ujawniła gwiazda. Hawke wystąpi u boku Margot Robbie, Toma Hanksa i Scarlett Johansson. Premiera obrazu odbędzie się w przyszłym roku.