Stranger Things
Ocena
serialu
9.2
Super
Ocen: 590
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Atmosfera gęstnieje, a fani pytają: "Czy Steve przetrwa?". Twórcy mają odpowiedź

Twórcy Stranger Things po raz kolejny zagrali na emocjach fanów, sugerując trudny los Steve’a Harringtona w nadchodzącym sezonie. Podczas zabawy z figurkami u Jimmy’ego Fallona wizerunek bohatera został symbolicznie zepchnięty z krawędzi, wzmagając niepokój przed finałem serii.

"Stranger Things" to od lat topka seriali Netfliksa - widzowie zdążyli się już związać ze swoimi bohaterami, a niektórzy wręcz obawiają się o ich przyszłość. Niestety, hit nie oszczędza nawet najfajniejszych postaci, a niejednokrotnie rzuca je w bardzo trudne sytuacje. 

Wielu fanów drży o dalsze losy jednego z najbardziej docenianych bohaterów - mowa oczywiście o Stevie Harringtonie, który jest nie tylko najlepszą niańką dla młodszej obsady, ale też jednym z najbardziej doświadczonych wojowników w świecie owładniętym przez Vecnę. 

Reklama

Jak potoczą się jego losy? Jimmy Fallon rzucił twórcom serialu wyzwanie, by zdradzili, jak potoczą się dalsze losy Stranger Things", używając uroczych figurek. I cóż, nie jest dobrze, drodzy fani Steve’a. 

"Stranger Things": jaki los czeka naszych ulubieńców?

Twórcy hitu zaczęli od jednoznacznego usunięcia Barb, którą pożegnaliśmy w pierwszym sezonie. Następnie duet ułożył figurkę Max, jakby miała przewodzić grupce dzieci, które wcześniej wybrał Vecna. Warto zwrócić uwagę, ze Joyce i Henry (Jamie Campbell Bower) zostali umieszczeni tuż obok siebie, a Will zostawił ustawiony... na głowie Henry’ego. Z kolei nad Willem górował Vecna - pomieszanie z poplątaniem! 

Erica znalazła się na podwyższeniu, a Nastka ponownie trafiła do wody. A gdzie pojawił się Steve? Jego figurka została umieszczona na krawędzi biurka prowadzącego show. Publiczność od razu zareagowała niepokojem. 

Matt Duffer podsumował żywą reakcję widowni słowami: 

"Nic mu nie jest, nic mu nie jest" - a potem Ross Duffer przesunął Steve'a odrobinę bliżej krawędzi, zrzucając ulubioną niańkę z biurka. 

"Tak właśnie kończy się ‘Stranger Things’!" - zakończył prowadzący. 

Twórcy hitu igrają z widzami od lat, ryzykując życiem uwielbianego bohatera, a fani zaczęli bić na alarm po niedawno opublikowanym zwiastunie, gdy ulubieniec wraz z Dustinem przygotowywali się na najbardziej mroczny scenariusz. 

"Ty zginiesz, ja zginę" - słyszymy. 

"Stranger Things": o czym opowiada piąty sezon serialu?

Akcja finałowego sezonu "Stranger Things" rozgrywa się jesienią 1987 roku. Hawkins jest naznaczone skutkami otwarcia przejścia między wymiarami, a grupa bohaterów jednoczy się wokół wspólnego celu - odnalezienia i pokonania Vecny. Problem w tym, że ten zniknął bez śladu. Nikt nie wie, jaki będzie jego następny krok. 

Niedawny zwiastun sugeruje, że być może doświadczymy najmocniejszego finału sezonu w historii! 

Premiera nowych odcinków "Stranger Things" już 26 grudnia o godzinie 2:00 czasu polskiego na Netfliksie. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Stranger Things | Netflix: Seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL