Zakończenie wzbudzi wiele emocji. Twórca serialu już tego nie kryje
Premiera trzeciej i zarazem finałowej odsłony serialu "Squid Game" zbliża się wielkimi krokami. Twórca produkcji, Hwang Dong-hyuk, uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej zakończenia. Czy widzowie mogą liczyć na szczęśliwe rozwiązanie fabuły?
W związku ze zbliżającym się finałem "Squid Game" twórcy biorą czynny udział w promocji i udzielają wielu wywiadów. Podczas jednej z ostatnich rozmów pomysłodawca jednego z największych hitów Netfliksa, Hwang Dong-hyuk, wyjawił nowe szczegóły dotyczące zakończenia głośnej serii. Co spotka Gi-huna i czy będzie to szczęśliwe rozwiązanie?
"Będzie pół na pół. To w połowie smutne i w połowie szczęśliwe zakończenie. Dokładnie w połowie. W samym środku. Zrozumiecie, o co chodzi, kiedy obejrzycie finałowy odcinek" - zdradził w wywiadzie dla The Playlist.
Jedno jest pewne - widzowie mogą oczekiwać spektakularnego finału, który z pewnością dorówna poziomem całej historii.
"Premiera już wkrótce i jestem bardzo zdenerwowany. Wiem, że wielu z was zastanawia się, co wydarzy się w trzecim sezonie, ale my wszyscy jeszcze bardziej ciekawi jesteśmy, jak bardzo wam się to spodoba. Nie mogę się doczekać. Jestem bardzo zdenerwowany" - dodał w jednej z rozmów.
Czas na ostateczne zakończenie rozgrywek. Trzeci i zarazem finałowy sezon "Squid Game" jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z drugiej odsłony. Historia ponownie skupi się na Gi-hunie (Lee Jung-jae), który stracił w grze najlepszego przyjaciela i pogrążył się w rozpaczy. Wszystkiemu winny jest Lider (Lee Byung-hun), który ukrywał swoją prawdziwą tożsamość, aby zinfiltrować grę. Gi-hun nadal nieustępliwie dąży do zakończenia rozgrywek. Tymczasem Lider wykonuje kolejny ruch, a wybory ocalałych graczy prowadzą do poważniejszych konsekwencji w każdej rundzie.
Finałowa odsłona serialu pojawi się w streamingu już 27 czerwca.
Zobacz też: Koreańska wersja "Johna Wicka"? Emocjonująca nowość podbija Netfliksa