"Squid Game": Szefowie Netfliksa zszokowani popularnością koreańskiego serialu
Kiedy w piątek 17 września na platformę streamingową Netflix trafiał południowokoreański serial „Squid Game”, nikt się nie spodziewał, że już wkrótce może się on stać największym hitem platformy. Jak przyznaje szef Netfliksa, Ted Sarandos, również i on jest zszokowany popularnością tej azjatyckiej produkcji.
O serialu "Squid Game" mówią dzisiaj wszyscy. Jego tytuł pojawia się na ustach fanów Netfliksa niemal nieprzerwanie od dnia premiery. To tylko napędza popularność, która z każdym dniem rośnie. Teraz, kilka dni od premiery, można już szacować, że przy takim wzroście oglądalności, "Squid Game" stanie się największym serialowym hitem Netfliksa. Dotychczas to miano nosi serial "Bridgertonowie", który został obejrzany w 82 milionach gospodarstw domowych, a widzowie poświęcili na jego oglądanie 625 milionów godzin.
"Squid Game" opowiada o 456 bardzo różnych osobach, które otrzymują zaproszenie do udziału w tajemniczej grze. Łączy je jedno - wszyscy mają poważne problemy finansowe. Gra, w której stawką jest 45,6 miliarda południowokoreańskich wonów, toczy się na tajnym i zamkniętym terenie i obejmuje serię "tradycyjnych" dziecięcych zabaw, w których karą za przegraną jest śmierć. Komu uda się wygrać tę okrutną rozgrywkę i jaki jest jej prawdziwy cel? - czytamy w oficjalnym opisie serialu Netfliksa.
"Tego się nie spodziewaliśmy! Nie przypuszczaliśmy, że serial będzie tak popularny na całym świecie" - przyznaje Ted Sarandos podczas konferencji zorganizowanej w hotelu Beverly Hilton. Zaprezentował w jej trakcie dane dotyczące oglądalności produkcji Netfliksa. Gigant streamingowy stosuje metodę, według której za obejrzaną uznaje się produkcję, która nie została wyłączona przez widza przez przynajmniej dwie minuty. W zestawieniu rekordowych produkcji Netfliksa uwzględnia się ich oglądalność w pierwszych 28 dniach od premiery.
Zobacz też: Nowości Netflix 2021: Zapowiedzi serialowe [daty, zwiastuny, zdjęcia]
Najpopularniejszymi serialami Netfliksa do tej pory są pierwsze sezony "Bridgertonów" (82 miliony wyświetleń), "Lupina" (76 milionów) oraz "Wiedźmina" (76 milionów). Jeśli chodzi o filmy, pierwszą trójkę stanowią "Tyler Rake: Ocalenie" (99 milionów), "Nie otwieraj oczu" (89 milionów) oraz "Śledztwo Spensera" (85 milionów). Sarandos zaprezentował również zestawienie najlepszych produkcji pod względem godzin spędzonych na ich oglądaniu. Wśród seriali w pierwszej trójce znalazły się pierwszy sezon "Bridgertonów" (625 milionów godzin), czwarty sezon "Domu z papieru" (619 milionów) oraz trzeci sezon "Stranger Things" (582 miliony). Wśród filmów prowadzi "Nie otwieraj oczu" (282 miliony), a za nim plasują się "Tyler Rake Ocalenie" 231 milionów oraz "Irlandczyk" (215 milionów).
Zobacz więcej:
"Stranger Things": Najnowsza zapowiedź czwartego sezonu
"Sex Education": Gillian Anderson dostaje zdjęcia genitaliów!
