Squid Game
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 70
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Squid Game": Hit Netflixa wzbudza kontrowersje

Południowokoreański serial "Squid Game" to obecnie jedna z najchętniej oglądanych produkcji, która przyciągnęła już przed ekrany miliony widzów na świecie. Sukces serialu zaskoczył nawet jego twórców. Jak przyznaje szef Netfliksa, Ted Sarandos, również i on jest zszokowany popularnością tej azjatyckiej produkcji. Jednak serial zbudził nie tylko zachwyt widzów, ale również sporo kontrowersji.

"Squid Game": O czym jest serial?

Serial opowiada o losach śmiałków, którzy postanowili wziąć udział w grze, mającej zmienić ich życie. Ogromna, bo licząca ponad 450 osób, grupa uczestników, borykających się z problemami finansowymi, zostaje wywieziona na wyspę, by tam zawalczyć o nagrodę główną i zmienić swoje życie. Areną zmagań jest pokaźnych rozmiarów, tajny kompleks, na którym odbywają się zawody, czyli seria gier dla dzieci. Stawka jest ogromna - dzięki zwycięstwu wszelkie problemy uczestnika mogą bezpowrotnie zniknąć.

Reklama

O serialu "Squid Game" mówią dzisiaj wszyscy. Jego tytuł pojawia się na ustach fanów Netfliksa niemal nieprzerwanie od dnia premiery. To tylko napędza popularność, która z każdym dniem rośnie. Teraz, kilka dni od premiery, można już szacować, że przy takim wzroście oglądalności, "Squid Game" stanie się największym serialowym hitem Netfliksa. Dotychczas to miano nosi serial "Bridgertonowie", który został obejrzany w 82 milionach gospodarstw domowych, a widzowie poświęcili na jego oglądanie 625 milionów godzin.

Netflix z pozwem

Netflix został pozwany z powodu zwiększonego ruchu w internecie, spowodowanego popularnością serialu. Południowokoreańska firma SK Broadband, będąca providerem internetu, pozwała Netflixa na ok. 23 mln dolarów. Wspomniana platforma oraz serwis YouTube mają być odpowiedzialni za ponad 70% zwiększonego ruchu w internecie w Korei. Dodatkowo ani Netflix, ani YouTube nie uiszczają opłaty za prawidłowe działanie koreańskiej sieci. 

Nadmierne obciążenie sieci wymaga od firmy dodatkowych działań, więc postanowili obciążyć ich kosztem głównego sprawcę, czyli samego Netflixa, twórcę najpopularniejszych treści. To już druga sprawa wytoczona przez SK BroadBand przeciwko słynnej platformie. Pierwsza z nich wciąż nie została rozstrzygnięta.

"Squid Game": Makijaż bohaterki serialu jest hitem w sieci 

Tłumaczenie zmienia wszystko

Jedna z użytkowniczek TikToka zwróciła uwagę na tłumaczenie serialu. Internautka zauważyła, że napisy w programie nie pokrywają się z dialogami i całkowicie zmieniają znaczenie oryginalnego scenariusza. Podała kilka przykładów. M.in. zdanie: "Jestem bardzo mądry, po prostu nigdy nie miałem okazji się uczyć", zostało przetłumaczone jako: "Nie jestem geniuszem, ale wciąż to rozpracowałem". Dodała również, że w oryginale znaczna część serialu ma inne znaczenie. 

Jako jedną z przyczyn tych nieścisłości wg Youngmi Mayer jest niedocenianie pracy tłumaczy. "Tłumacze są słabo opłacani i przepracowani. To nie ich wina. To wina producentów, którzy nie doceniają sztuki" - tłumaczy Meyer.

swiatseriali/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy