Czy to już koniec?
Wstrzymano zdjęcia do drugiego sezonu "Spartakus: Krew i piach". Powodem jest nawrót choroby u odtwarzającego główną rolę Andy'ego Whitfielda.
- Rozważamy wszystkie opcje. Również taką, że zakończymy serial - oświadczył Chris Albrecht, dyrektor amerykańskiej stacji Starz, dla której serial powstał.
Andy Whitfield, odtwórca tytułowej roli w serialu, od kilku miesięcy walczy ze śmiercią już nie tylko na ekranie. - Z powodu nawrotu nowotworu muszę opuścić obsadę - ogłosił we wrześniu. Natychmiast podjęto decyzję o zawieszeniu produkcji. Jeszcze w styczniu, gdy serial debiutował, nikt nie przypuszczał, że dobra passa potrwa raptem kilka miesięcy.
Stacja Starz wiązała ze "Spartakusem" tak duże nadzieje, że drugi sezon zamówiła ... jeszcze przed emisją pierwszego.
Plany legły w gruzach w marcu, gdy u 36-letniego Andy'ego zdiagnozowano chłoniaka nieziarniczego. W maju ogłoszono, że aktor wyzdrowiał i wraca na plan.
- Czuję się lepiej niż kiedykolwiek! - uspokajał wtedy Whitfield. Niestety, radość była przedwczesna, bo już w sierpniu choroba zaatakowała ponownie.
Prawdopodobnie zamiast drugiego sezonu, rozbudowany zostanie 6-odcinkowy prequel serialu (premiera w USA 21.01.2011). Rozważa się też obsadzenie Wentwortha Millera ("Skazany na śmierć") w miejsce Whitfielda. Ale fani liczą, że zdarzy się cud, Andy wyzdrowieje i wróci na plan. Oby...
MR