"Służby specjalne": Olga Bołądź marzy, by zagrać w "Grze o tron"
Olga Bołądź, czyli Aleksandra Lach "Białko" ze "Służb specjalnych", jest wielką fanką serialu "Gra o tron". Marzy, by zagrać w nim choćby epizod...
Olga Bołądź, pytana o ulubioną książkę, bez wahania odpowiada, że fascynują ją powieści George'a R.R. Martina, których akcja toczy się w fikcyjnym świecie i na podstawie których powstał genialny - według niej - serial "Gra o tron".
- Marzę o tym, by zagrać w tym serialu - wyznała Olga Bołądź w wywiadzie, dodając, że kiedyś, czytając powieść, myślała o tym, że cudownie byłoby wcielić się Aryę Stark (w kultowej sadze HBO gra ją Maisie Williams).
- Arya to moja ukochana postać z powieści i serialu "Gra o tron" - twierdzi Olga Bołądź.
Serialowa "Białko" ze "Służb specjalnych" nie kryje, że wszystko, co napisał George R.R. Martin, przeczytała już dwa razy.
- Świat z "Gry o tron" jest fascynujący. To świat, z którego czasami nie chce się wracać do rzeczywistości - mówi aktorka.
Olga doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że o udziale w serialu będącym od kilku lat wielkim telewizyjnym hitem na całym świecie może tylko marzyć. Kiedy jakiś czas temu pojechała do Los Angeles, by studiować aktorstwo, mogła zostać w Hollywood i starać się o role w wielkich produkcjach. Nie chciała...
- Pewnie skończyłabym jako sfrustrowana kelnerka, żyłabym jak emigrantka i marzyła, że kiedyś będzie cudownie - tłumaczyła w wywiadzie, dlaczego nie zdecydowała się zamieszkać w Los Angeles na stałe.
- W Polsce naprawdę niczego mi nie brakuje - mówi.
Olga Bołądź bardzo lubi amerykańskie produkcje telewizyjne. Zanim zafascynowała ją "Gra o tron", z zapartym tchem śledziła losy mieszkanek Wisteria Lane z "Gotowych na wszystko" i bohaterów "Prison Break" - te dwa tytuły zawsze wymienia, pytana o ulubione seriale.