Z wizytą na planie sitcomu "Słodkie życie"
Już 1 stycznia na antenie TVP 1 zostanie wyemitowany pilotażowy odcinek nowego serialu - "Słodkie życie". Spotkanie dwóch wyrazistych postaci z Kabaretu Moralnego Niepokoju z wybitnymi aktorami komediowymi, zabierze widzów w świat rozrywki i dobrego humoru.
Zaletą serialu jest autorski scenariusz, pióra Marka Modzelewskiego, dostosowany do polskich realiów, w których każdy widz będzie mógł odnaleźć kawałek własnego świata. Głównymi bohaterami sictcomu nagrywanego przy udziale publiczności są Janusz (Mikołaj Cieślak)i Marzena (Ewa Gorzelak).
Janusz, tradycjonalista, hołdujący wartościom rodzinnym, zagorzały katolik i Marzena, umiarkowana feministka, tworzą zgraną, kochającą się parę.
- Sitcom to całkowicie inny sposób grania. Dużo rzeczy opieramy na rytmach i pauzach. Uwagi, które dostaję od reżysera - to, że Marzena jest za prawdziwa i należy ją trochę zelżyć. Dodać trochę naiwności, pracować mimiką. Dzięki temu ten serial jest lekki i mam nadzieję, że będzie bawił publiczność - powiedziała Ewa Gorzelak.
Życie pary toczyć się będzie w zaciszu domowego ogniska i cukierni. Rodzinną sielankę zburzy brat Marzeny - Jurek (Robert Górski). Wieczny Piotruś Pan, który uciekł od wieloletniej konkubiny Klary (Elżbieta Romanowska).
Zabawna podróż przez meandry rodzinnych relacji, emocji i codziennych sytuacji. W roli nestora rodu, ojca Janusza i właściciela dobrze prosperującej cukierni wystąpi znakomity aktor komediowy Jerzy Łapiński.
- Sitcom nie jest mi całkowicie obcy. Udało mi się kiedyś zagrać w jednym odcinku "Miodowych lat". dla aktora nie jest to łatwe. W krótkim czasie trzeba przygotować coś naprawdę. Jest publiczność i to do czegoś zobowiązuje. Trzeba zagrać najlepiej, jak się potrafi - powiedział Jerzy Łapiński.