Rola była dla niej wymagająca emocjonalnie. Długo starała się, żeby grać takie bohaterki
Serial "Śleboda" to nowa produkcja SkyShowtime, w której Maria Dębska wciela się w postać Anki Serafin, antropolożki z Krakowa, która niespodziewanie znajduje się w środku intrygi kryminalnej. Aktorka w rozmowie z Interią wyznała, że była to dla niej wymagająca emocjonalnie kreacja. "Dość długo starałam się, żeby takie role grać, bo jeszcze dwa, trzy lata temu, dostawałam głównie propozycje bardzo rozemocjonowanych i intensywnych kobiet. Miałam ochotę na zmianę i właśnie taka propozycja przyszła [...]" - opowiadała.
Maria Dębska w serialu "Śleboda" gra postać Anki Serafin, młodej antropolożki z Krakowa, która w poszukiwaniu siebie wyjeżdża w góry. Tam przypadkowo odkrywa zwłoki. Szybko zostaje wciągnięta w rozwiązanie zagadki morderstwa, a jej losy splatają się z Bastianem Strzygoniem (Maciej Musiał), bezczelnym dziennikarzem szukającym sensacji, oraz Jędrkiem Chowańcem (Piotr Pacek), miejscowym policjantem, z którym w przeszłości łączyły ją romantyczne uczucia.
Aktorka znana z kreacji aktorskich w filmie "Bo we mnie jest seks", czy serialu "Kiedy ślub?" w rozmowie z Interią na planie "Ślebody" wyznała, że rola Anki Serafin była dla niej wymagająca emocjonalnie. Zdradziła, dlaczego.
"Przede wszystkim dlatego, że nigdy nie grałam tego typu bohaterki. [...] Introwertycznej, bardzo poukładanej. Dość długo starałam się, żeby takie role grać, bo jeszcze dwa, trzy lata temu, dostawałam głównie propozycje bardzo rozemocjonowanych i intensywnych kobiet. Miałam ochotę na zmianę i właśnie taka propozycja przyszła - bohaterki, która jest mocno pozamykana. Musi stawić czoła i tę swoją siłę odzyskać, albo ją odkryć, bo sobie nie zdawała sprawy, że taką siłę miała" - mówiła Maria Dębska.
W nowości SkyShowtime znany m.in. z filmu "Kos" Piotr Pacek, wcielający się w postać Jędrka, mówi płynną góralszczyzną. W rozmowie z Interią zdradził kulisy przygotowań do roli.
"Dostałem nagrane swoje kwestie w góralszczyźnie, żebym się z tym osłuchał. Na planie był pan Stanisław Trebunia, który cały czas słyszał, jak mówimy i poprawiał wszystko na bieżąco. Starałem się jak najlepiej potrafię i z ogromną dozą szacunku do góralszczyzny jakoś to przeprowadzić" - opowiadał aktor.
Pacek, a także Dębska opowiedzieli, jak na planie wyglądała ich współpraca z reżyserami - Michałem Gazdą i Bartoszem Blaschke.
"To było bardzo ciekawe spotkanie, bo i Michał, i Bartek - oni mają zupełnie inną energię, tak skrajnie można by powiedzieć. To są świetni reżyserzy i naprawdę fantastyczni ludzie, więc praca z nimi to była przyjemność sama w sobie, ale Michał jest bardziej dynamiczny i energetyczny. Bartek jest... [...] taki spokojniejszy. To zderzenie jest naprawdę czymś super w pracy nad jednym projektem, gdzie ma się dwie zupełnie skrajne energie ze strony reżyserów" - mówi Piotr Pacek w wywiadzie dla Interii.
"Ja się śmiałam z Michałem Gazdą, że możecie robić kryminał, a ja gram o miłości. [...] Takim naczelnym naszym celem też było, poza akcją kryminału, żeby opowiadać o emocjach [...]" - dodała Dębska.
Czytaj więcej: Zagrał dziennikarza o wątpliwych moralnie metodach. "Jest egoistą, narcyzem"
