Błyskotliwa komedia z gwiazdorską obsadą. Inteligentnie krytykuje współczesne absurdy
Douglas Bellowes (Hugh Bonneville), główny bohater serialu, to doświadczony prezenter oraz gospodarz programu Live At Six. Jest świetnym gawędziarzem, cieszy się sporą popularnością, a do tego wiedzie mu się w życiu prywatnym - od lat tworzy (w miarę) szczęśliwe małżeństwo z Sheilą (wspaniała Alex Kingston), redaktorką naczelną plotkarskiej gazety.
W jednej chwili, przez nierozważny żart, jego życie wywraca się do góry nogami. Za sprawą mediów społecznościowych opowieść o niestosownym dowcipie opowiedzianym na weselu kuzyna Douglasa dociera do milionów osób, które zaczynają analizować i komentować zachowanie prezentera. Rozpętuje się medialna burza, Douglas spotyka się z wymierzoną w siebie krytyką (nigdy wcześniej jego praca nie była brana pod lupę), a w międzyczasie Madeline (jego podopieczna i współprowadząca program, w którą na ekranie wciela się Karen Gillan) próbuje wyjaśnić mu pewne sprawy. Widz z kolei zastanawia się po czyjej jest stronie - w końcu nie wszystko jest takie, jak się wydaje.
Hugh Bonneville to wybitny brytyjski aktor teatralny i filmowy, który jest doskonale znany widzom z takich produkcji jak "Paddington", "Downton Abbey", "Doktor Who" (m.in. odcinek "The Curse of the Black Spot"). Na ekranie partneruje mu Karen Gillan, czyli Amy Pond z serialu "Doktor Who" oraz Nebula z filmów z uniwersum Marvela. Oglądaliśmy ją również w "Zabójczym koktajlu" czy nowej wersji "Jumanji".
I Hugh, i Karen na planie "Douglas is Cancelled" ponownie spotkali się ze Stevenem Moffatem ("Sherlock", "Doktor Who", "Zdarzyło się dwa razy").
Katarzyna Ulman, Interia: "Douglas is Cancelled" to serial pełen błyskotliwych dialogów i ironicznego poczucia humoru. Co najbardziej zaskoczyło was w tej produkcji? Miałam możliwość obejrzenia dwóch pierwszych odcinków i sytuacja, w jakiej znajduje się Douglas, wygląda na... dynamiczną.
Hugh Bonneville: Dla mnie był to fakt, że te dwa pierwsze odcinki, które widziałaś, budują farsę, której początek bierze się, z jak się początkowo wydaje, nieszkodliwego żartu wypowiedzianego na ślubie, który przekształca się w coś o wiele bardziej niebezpiecznego - szczególnie jeśli chodzi o karierę mojego bohatera. W pozostałych dwóch odcinkach historia rozwija się na większą skalę, przybiera mroczniejszy obrót i nie jest już śmiesznie - zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego, przez co musiała przejść bohaterka Karen [Madeline - przyp. red.] i dlaczego stała się taką a nie inną osobą pracując w mediach. Okazuje się, że zachowanie Douglasa miało na to ogromny wpływ - Madeline była jego podopieczną, a wcześniej, kiedy była młodsza, był dla niej wzorem. Teraz z nim pracuje. Douglas ma komfortową pozycję w świecie mediów, uważa też, iż jego relacja z tą bohaterką jest wzorowa. Kiedy wszystko wymyka się spod kontroli obserwujemy też historię Madline, podważamy pewne rzeczy i zadajemy pytania o zachowanie w pracy.
Karen Gillan: Zgadzam się z tym co powiedział Hugh, ale chciałabym dodać, że bardzo spodobało mi się to, że kiedy po raz pierwszy czytałam scenariusz nie wiedziałam jak odebrać swoją bohaterkę. Na samym początku czułam sympatię do Douglasa i byłam niepewna swojej postaci. Jak odczytać Madeline? Czy jej zaufać? Czy jest po stronie Douglasa? Nie mogłam początkowo tego stwierdzić. Wraz z rozwojem wydarzeń widzowie zaczną rozumieć bohaterkę i nawet lubić. Widzowie muszą sobie zadać w pewnym momencie pytanie - z kim się zgadzam? Po czyjej stronie jestem? To jakby właściwa odpowiedź na to, co zrobił bohater Hugh.
Co najbardziej podoba wam się w serialu komediowym czy też w tym przypadku bardziej satyrycznym?
Hugh Bonneville: Autor serialu, Steven Moffat ma niezwykłe wyczucie postaci i satyry. Wciąga cię w historię za pomocą poczucia humoru, komicznych sytuacji, w jakich znajdują się bohaterowie. Douglas zawsze podpada Madeline, a później perspektywa się zmienia i musisz zastanowić się, z czego tak naprawdę się śmiejesz. W tym nie ma nic zabawnego - szczególnie dobitnie to widać, kiedy zna się już cały kontekst sytuacji, w której się obracamy. Czy takie zachowanie było odpowiednie? Co ja zrobiłbym w takiej chwili? Czy też zacząłbym się śmiać? Przypatrujemy się więc pewnemu zachowaniu nie tylko w miejscu pracy, ale i w społeczeństwie. Jak postąpić właściwie? Czy można milczeć czy jednak zwrócić uwagę? Sprawić, aby zauważono jakieś problemy i usprawniono system pracy? Steven patrzy przez pryzmat pracy na to, jak się do siebie odnosimy i zadaje ważne pytania na temat etyki.
Karen Gillan: Mnie podoba się pisanie Stevena Moffata. Współpracowałam z nim wiele razy - był showrunnerem "Doktora Who", kiedy występowałam w tym serialu. Czuję rytm jego scenariuszy i sposobu pisania. Sądzę, że jest bardzo zabawnym pisarzem - potrafi napisać szybkie, dowcipne riposty. Wszyscy aktorzy mówili tak szybko, że Steven musiał napisać więcej materiału, żeby zapełnić luki. Naprawdę podobało mi się to, że mogłam wpadać do biura, wypowiadać te kwestie i utrudniać życie Douglasowi.
Serial "Douglas is Cancelled" można oglądać na platformie SkyShowtime od 5 września.
Zobacz też: Wśród fanów serialu od lat toczy się burzliwa debata. Aktorka zabrała głos