Smutna twarz agenta Mohone'a
"Staram się, aby Mohone nie był taki jednoznaczny" - powiedział William Fitchner o swoim bohaterze w "Skazanym na śmierć".
- Chciałbym, żeby widzowie nie traktowali go za poważnie i czasem puszczam do nich oko - dodaje aktor.
William, który w serialu wciela się w postać agenta specjalnego FBI Alexandra Mohone'a, jest profesjonalnie przygotowany do grania stróżów prawa. Skończył bowiem kryminologię na Uniwersytecie Stanowym w Nowym Jorku.
Nic nie wskazywało jednak na to, że zostanie aktorem.
Po pierwsze, w dzieciństwie marzył o karierze sportowej i trenował gimnastykę artystyczną, a po drugie, często słyszał, że ma smutną i mało fotogeniczną twarz. Jak na ironię, karierę zaczynał od grania w serialach komediowych, m.in. był chłopakiem głównej bohaterki w sitcomie "Grace w opałach".
A magazyn "People" w 2006 roku umieścił go na liście najpiękniejszych ludzi.
Fitchner jest bardzo rodzinnym człowiekiem. Wolny czas najchętniej spędza z żoną i synem.
Jego słabością jest sushi i hokej. Jest fanatycznym kibicem drużyny Buffalo Sabres.