Skazana
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 481
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Skazana": Aleksandra Adamska zaszokowała wyznaniem! Nauczyła się więziennych zwyczajów

Aktorka Aleksandra Adamska wyznała w wywiadzie, że dzięki roli w serialu "Skazana", nie tylko nauczyła się slangu więziennego, ale także poznała zwyczaje rodem zza krat. Wie na przykład, jak... przygotować tostów za pomocą prostownicy do włosów! Potrawa ta była popisowym dniem serialowej Pati.

"Skazana": O czym opowiada serial?

"Skazana", nowy serial dostępny na platformie Player, z Agatą Kuleszą w roli głównej, przedstawia historię sędzi Alicji Mazur, która zostaje niesłusznie oskarżona o morderstwo i trafia do więzienia. Kobieta musi dzielić celę z "Pati", która jest głośna, gadatliwą i nieokrzesana. Ale to ona uczy ją przetrwania w nowym miejscu, a w najtrudniejszych momentach staje za nią murem. W postać "Pati" wcieliła się Aleksandra Adamska. Dla tej 31-letniej aktorki ta rola jest przełomem w karierze, bo do tej pory grała kobiety "ładne" i "delikatne".

Gdy Adamska dostała angaż, miała rozmowę z Beatą Krygier, która była pierwowzorem Alicji Mazur i bohaterką książki Ewy Ornackiej "Skazane na potępienie", książki będącej inspiracją dla twórców serialu. I to ona opowiedziała jej, jak wygląda życie w więzieniu. Krygier była w celi z kobietą bardzo podobną do "Pati".

Reklama

"Skazana": Serialowa Pati i jej tajemnice

Zarówno serialowa, jak i prawdziwa "Pati", są pasjonatkami kulinariów.

"Motyw prostownicy, który pojawia się w serialu, nie jest wymyślony, to prawdziwa rzecz. Kobieta, która jest pierwowzorem mojej postaci, naprawdę robiła tosty na prostownicy. Jadłam je. Są bardo smaczne, cieniutkie, z roztopionym serkiem, pycha. Autentycznie! Akurat scenę z prostownicą kręciliśmy rano, więc to były śniadaniowe okoliczności" - wspomina w rozmowie z PAP Life Adamska.

"Skazana": Serial inspirowany prawdziwymi wydarzeniami

A tak o więziennych grzankach w książce "Skazane na potępienie" opowiadała Beata Krygier:

"Nie, to nie żart - gorące, chrupiące, z roztopionym serem i ogóreczkiem konserwowym tosty smażyła na zwykłym żelazku lub prostownicy do włosów. W życiu smaczniejszych nie jadłam. Normalnie palce lizać! 'Ależ tu pachnie. Jak ty to robisz, kobieto?' - nie mogłam się nadziwić. 'Cicho, Beatka, konspiracyjnie podchodź do sprawy' - śmiała się szelmowsko. +Po co dziewczyny mają sobie włosy psuć, skoro prostownicę można wykorzystać w lepszych celach, nieprawdaż?'".

W serialu będzie można zobaczyć również, w jaki sposób w celi "Pati" robiła sernik, korzystając z serków homogenizowanych, żelatyny i galaretki.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy