Jak się gra zakonnicę?
Sprawdź, czy habit to wygodny kostium! Sekrety wcielania się w zakonnicę zdradza Maria Pakulnis, czyli serialowa Prudencja.
"Uważam za niezwykłe przeżycie i wyzwanie grać w habicie bez maskującego braki, a uwydatniającego zalety urody makijażu" - opowiada Maria Pakulnis.
"Poza tym habit to niezwykle wygodny strój. Bez problemu można w nim szybko biegać, prowadzić samochód, jeździć na motorze lub rowerze, grać oraz gimnastykować się. Nie jest w nim także za gorąco. W lecie jako serialowe siostry zakonne nosiłyśmy kostiumy uszyte z bardzo cieniusieńskiej bawełny, przez co podczas upałów czułyśmy się komfortowo. Obecnie natomiast, gdy jest już znacznie chłodniej, na habit zakładamy piękne i ciepłe kamizelki" - wymienia zalety zakonnego przyodziewku aktorka.
Zobacz galerię:
Czy Maria Pakulnis przygotowywała się do roli Prudencji w jakiś szczególny sposób?
"Po prostu rozmawiałam ze znajomymi księżmi" - tłumaczy popularna aktorka.
"Opowiadali mi o różnych zakonnicach. Czasami były to historie przekomiczne. Po tych konsultacjach doszłam do wniosku, że najlepiej będzie, jak Prudencję zagram po swojemu. Siostry zakonne to normalne kobiety, mające często za sobą różne przeżycia i bogaty bagaż doświadczeń. I my także takie jesteśmy - śmieszne, fajne, ciepłe, czasem dziwne i szalone, czyli w pełnym wymiarze - ludzkie. Za najwspanialsze w naszych bohaterkach uważam to, że bezinteresownie chcą nieść pomoc. Takie zachowanie jest, niestety, w dzisiejszych czasach wysoce niemodne" - relacjonuje.
Czy bezinteresowność rzeczywiście wyszła z mody? Pogadaj o tym na FORUM.
