"Siostra Jackie": To już koniec historii o losach uzależnionej pielęgniarki!
Stacja telewizyjna Showtime wyemitowała finałowy odcinek serialu "Siostra Jackie". Jak zapowiadali twórcy, finał był zaskakujący, a ostatnia scena wywołała niemałe zamieszanie wśród fanów.
"I Say a Little Prayer" to odcinek, który w dość nieoczekiwany sposób kończy historię lubianej przez widzów Jackie Peyton. Pielęgniarka która dotychczas dobierała leki tak, by poczuć się jak w niebie, przedawkowała. Nadmierna dawka heroiny doprowadziła ją do utraty przytomności i upadku. Czy zażyta porcja narkotyku była śmiertelna? To zależy tylko od widzów i ich własnej interpretacji. Nic nie zostało powiedziane wprost, a dalsza część jej historii jest indywidualną sprawą każdego z fanów.
Ostatni epizod był niejako wspomnieniem wszystkich sezonów. Twórcy nawiązywali do pilotowego odcinka, pojawiały się także odniesienia do byłych pacjentów serialu. Jeden z twórców wspominał, że ekipa chciała, by finał był szokujący i kontrowersyjny. Odcinek miał zmuszać do refleksji i dyskusji, przedstawić konsekwencje działań głównej bohaterki. Autorzy podkreślają, że zakończenie nie jest jednoznaczne, a ostatnia scena może być interpretowana indywidualnie. Dla twórców jednak, Jackie wciąż żyje.
"Siostra Jackie" to serial opowiadający o losach uzależnionej od narkotyków pielęgniarki. Intensywny tryb życia oraz ciągłe zmaganie się z problemami zawodowymi i prywatnymi przyczyniły się do rozwoju uzależnienia. Mimo nałogu pielęgniarka była szanowana przez współpracowników i doceniania przez pacjentów. W tytułową rolę wcieliła się Edie Falco.
Serial emitowany był od 2009 roku i miał siedem sezonów.